Od piątku do niedzieli (22-24 listopada) w Wiśle zaplanowana jest inauguracja Pucharu Świata w skokach narciarskich, tymczasem pogoda jak zwykle nie pomaga organizatorom. Wszystko przez wysokie temperatury panujące w listopadzie w naszej części Europy.
W tym tygodniu trwa akcja rozprowadzania śniegu na Skoczni imienia Adama Małysza. – Nie ukrywam, że czujemy lekki niepokój – przyznał w rozmowie z portalem Onet Sport Andrzej Wąsowicz, szef komitetu organizacyjnego zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle, a także prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego. Organizatorzy zgromadzili jednak wystarczającą ilość sztucznego śniegu, a w jego rozprowadzeniu po zeskoku pomagają im dwa ratraki. W efekcie skocznia ma być gotowa w środę po południu.