Pierwotnie został wzniesiony jako siedziba powiatowych komunistów. Od prawie trzydziestu lat służy jednak edukacji. W piątek w budynku karwińskiego Wydziału Handlu i Przedsiębiorczości Uniwersytetu Śląskiego w Opawie odbył się wernisaż wystawy poświęconej 30-leciu aksamitnej rewolucji oraz powstaniu karwińskiej wyższej uczelni.

Początki uniwersytetu w Karwinie są nierozerwalnie związane z wydarzeniami z 17 listopada 1989 roku. – Dzięki aksamitnej rewolucji mogły zacząć się rozwijać swobody akademickie – wolność uczenia się i nauczania, wolność prezentowania różnych poglądów, wyrażania własnych opinii, dyskutowania, a także wolność wybierania władz akademickich – podkreślił na wernisażu dziekan wydziału, Daniel Stavárek. Jak zaznaczył, karwińska uczelnia do dziś czuje wdzięczność wobec swoich założycieli, czego wyrazem było zorganizowanie właśnie tej wystawy oraz wydanie biuletynu okolicznościowego.

Pomysł założenia placówki uniwersyteckiej w mieście kojarzonym jak dotąd wyłącznie z wydobyciem węgla zrodził się w głowach zapaleńców wkrótce po tym, kiedy już nawet w Karwinie stało się jasne, że demokracja zwyciężyła nad rządami jednej partii. Otwarty zaledwie przed półtora rokiem „pałac” komunistów nagle stracił swoje uzasadnienie. Jego nowym właścicielem stało się miasto, które musiało podjąć decyzję o jego dalszym wykorzystaniu. Zdania decydentów i mieszkańców były podzielone. W grę wchodziło zarówno uzdrowisko, jak i uniwersytet. W końcu szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść uczelni.