środa, 24 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Bony, Horacji, Jerzego| CZ: Jiří
Glos Live
/
Nahoru

W szopce mróz niestraszny  | 17.12.2018

Maryja, Józef i maleńki Jezus – nie wyrzeźbieni ani namalowani, ale prawdziwi – stanęli w niedzielę w szopce betlejemskiej w centrum Mostów koło Jabłonkowa. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Mały Adamek Sobel jako Dzieciątko w żywej szopce w Mostach. Fot. Szymon Brandys


– W Mostach to już się stało tradycją, że w rolę Świętej Rodziny wciela się co roku inna rodzina, której w danym roku urodziło się dziecko. My jesteśmy już piąci z kolei – wyjaśniali państwo Sobelowie, którzy dyżurowali w szopce w niedzielne popołudnie wraz z synem Adamkiem. – Mróz nie jest nam straszny, a kiedy ludzie przychodzą i zagadują, to czas nam miło płynie. 
 
 
 
 
Stajenki pilnowały tradycyjnie zwierzęta domowe, które przyciągały zwłaszcza najmłodszych odwiedzających. Kozy, cielęta, owce podarowali lokalni gospodarze. Nie zabrakło też zaprzęgu konnego, który obwoził gości po wsi w kuligu na kołach.

Spotkanie przy żywej szopce wraz z Góralskim Centrum Informacji Turystycznej „Gotic” organizuje zespół „Górole” z Mostów. Od godz. 13. przed Urzędem Gminy występowały dzieci z miejscowej polskiej szkoły podstawowej i przedszkola oraz Mali Górole. Po raz pierwszy do wspólnego świętowania włączyli się również podopieczni szkoły czeskiej. Przez cały czas imprezie towarzyszyła muzyka grana na żywo przez trzyosobową kapelę. – Śpiewamy tylko polskie kolędy i te z naszego repertuaru „po naszymu” – wyjaśniał Radek Matuszny z „Góroli”. – Tak samo jak przy wigilijnym stole.
 
 

 
Mostecka grupa nie chowa swoich instrumentów na czas świąt. Można ich będzie spotkać w Wigilię w kościele o godz. 22., gdzie zapewnią oprawę muzyczną całej pasterki na podstawie kantyczek Adama Sikory. Z kolei na św. Szczepana muzykanci wsiadają na wozy i kolędują po całej wiosce. – Zaczynamy o godz. 15. na Szańcach i jedziemy w dół Mostów. Mamy po drodze kilka przystanków: tunel, urząd, na kopieczku, na dole pod kopcem a kończymy na Slamniku obok domu kultury – dodał Matuszny. – Co roku przychodzi wielu ludzi, którzy zawsze nas czymś poczęstują. Tradycja musi trwać!
 

 

 ŻYWA SZOPKA W MOSTACH KOŁO JABŁONKOWA. FOT. SZYMON BRANDYS



Może Cię zainteresować.