piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Wiarę trzeba przeżywać z pasją!  | 17.01.2019

W swoje rodzinne strony wrócił w środę najpopularniejszy w Czechach ksiądz katolicki. Zbigniew „Zibi” Czendlik spotkał się z mieszkańcami znad Olzy w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym w Cieszynie.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Ksiądz Zbigniew Czendlik pochodzi z Dębowca, od 30 lat pełni posługę w Czechach. Fot. Szymon Brandys

 

W Czechach nie trzeba go przedstawiać. Z kolei w Polsce, skąd pochodzi, staje się powoli znany przede wszystkim za sprawą wydanej ostatnio książki „Bóg nie jest automatem do kawy” – rozmowy-rzeki z Marketą Zahradnikową, która w Czechach ukazała się pod tytułem „Postel. Hospoda. Kostel”.

Do Cieszyna przyjechał z oddalonego o 200 km Lanškrouna, gdzie od 25 lat jest proboszczem. – Ta wizyta to również okazja, żeby spotkać się ze znajomymi i odkryć na nowo miejsca, w których bywałem w młodości – wyjaśniał Czendlik, który ukończył miejscowe Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika. Wychował się z kolei w niedalekim Dębowcu, a urodził w Brennej. – Cieszę się również z przybycia gości z Czeskiego Cieszyna. Tutaj w Polsce mnie nikt nie zna, więc specjalnie zamówiłem mocą grupę – żartował. Było jednak odwrotnie, aula liceum pękała w szwach.


 

Spotkanie zostało zorganizowane w ramach działalności cieszyńskiego oddziału KIK-u. I nie chodzi tutaj o popularną w Czechach niemiecką sieć sklepów odzieżowych, ale o Klub Inteligencji Katolickiej. Stowarzyszenie katolików świeckich powstało w Polsce na fali odwilży październikowej w 1956 i zostało uznane przez Episkopat Polski oraz oficjalnie zarejestrowane przez władze państwowe. Oddział w Cieszynie działa od 1981 roku. – Teraz rozpoczęliśmy nowy rozdział naszej działalności, w zeszłym roku wybraliśmy nowe władze i próbujemy jakoś „rozkręcić” to nasze małe środowisko tak, aby razem działać i starać się interpretować świat w duchu dialogu i nauki kościoła. Zapraszamy oczywiście wszystkich chętnych zza Olzy – mówił „Głosowi” prezes cieszyńskiego KIK-u Bartosz Frydrychowski. – To dzisiejsze spotkanie doskonale się w to wpisuje. Pomimo tego, że ks. Zibi jest bardzo rozchwytywany, to udało nam się bardzo sprawnie zorganizować jego przyjazd do Cieszyna i od pierwszego kontaktu nasz gość był niezwykle otwarty i chciał nas odwiedzić. 


 

 

 

Czendlik – jako wytrawny mówca, dziennikarz i showman – spotkanie pt. „Być bliżej Boga, to spotykać drugiego człowieka” prowadził sam. – Będę improwizował, bo to lubię najbardziej – rozpoczął. – Nie wiem zresztą, co ja robię w Klubie Inteligencji Katolickiej, bo nie uważam się za inteligenta. Cała moja kariera polega na tym, ze jestem miły.

W godzinnym wystąpieniu pojawiło się wiele wątków i tematów związanych z wiarą, życiem społecznym Czech i Polski, ale też anegdoty z show-biznesu, żarty, odniesienia do sytuacji z życia parafii i kościoła. Było wiele okazji do śmiechu, a trudne tematy zostały jak zwykle przez ks. Czendlika potraktowane z retoryczną lekkością. – Życzę wszystkim radości z życia. Tragedią jest, kiedy spłonie kościół czy czyjś dom. Ale chyba największą tragedią jest, kiedy to człowiek się wypali, straci wiarę, nadzieję, miłość i radość z życia. Dlatego też nie dajcie sobie tego odebrać! – podsumował gość spotkania. 

 

Okazją do rozmów o wydanej niedawno w Polsce książce pt. „Bóg nie jest automatem do kawy było z kolei drugie środowe spotkanie, tym razem w cieszyńskiej Kawiarni Literackiej „Kornel i Przyjaciele”. Poprowadził je dyrektor liceum katolickiego ks. Tomasz Sroka. 

 

 

Fot. Szymon Brandys

 



Może Cię zainteresować.