Pierwszą z nich była kwestia rosnących kosztów „Głosu”, które – jak poinformował pełnomocnik spółki „Pol-Press” Marek Słowiaczek – w przyszłym roku będą głównie wynikiem niebagatelnej podwyżki kosztów dystrybucji i druku tego wydawnictwa, a także pozostałych dóbr i usług, czego wszyscy jesteśmy na co dzień świadkami.

Kolejny punkt obrad miał charakter multimedialny. Prezes Kongresu Polaków Mariusz Wałach zaprezentował udźwiękowione nowe logo Kongresu. Jak zaznaczył, celem tego zabiegu jest uwspółcześnienie przekazu, jaki niesie w sobie ten znak graficzny. Przypomniał, że po raz pierwszy został on zaprezentowany w tej wersji na gali „Tacy Jesteśmy 2022”. Orzeł z czerwonych kropek symbolizujących polskie stowarzyszenia skupione w Kongresie oraz pojedynczych ludzi, którzy czują się Polakami, układa się w całość na tle melodii Feliksa Nowowiejskiego do słów „Roty” Marii Konopnickiej.

– Specjalnie wybraliśmy ten fragment, do którego tekst brzmi „polski my naród, polski lud” – powiedział Wałach, dodając, że chodzi o wersję, nad którą trzeba będzie jednak jeszcze popracować. Zauważył również, że „Rota” Konopnickiej tym bardziej wpisuje się w rzeczywistość Polaków na tym terenie, że autorka napisała ją na Śląsku Cieszyńskim „Dla ludu śląskiego”, czego dowodem jest odkryty w Książnicy Cieszyńskiej egzemplarz „Gwiazdki Cieszyńskiej” z 1907 roku.

Uczestnicy czwartkowych obrad zapoznali się również z sytuacją, jaka panuje po jesiennych wyborach w poszczególnych gminach na Zaolziu, w których mieszkają Polacy. Józef Szymeczek poinformował, że Kongres Polaków, podobnie jak cztery lata temu, wystosował do nowych władz samorządowych pisma z wnioskiem powołania komitetów ds. mniejszości narodowych oraz uwzględnienia w nich członkostwa pełnomocnika gminnego Kongresu Polaków. Na chwilę obecną nie był jednak w stanie odpowiedzieć na pytanie, ile gmin zdecydowało się tak postąpić. Przypomniał również, że na minionym posiedzeniu powstała grupa robocza, która przygotowuje materiał instruktażowy dla pełnomocników gminnych.