wtorek, 23 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Ilony, Jerzego, Wojciecha| CZ: Vojtěch
Glos Live
/
Nahoru

Stonawa pamięta o ofiarach 1919 roku: to symbol spełnionego obowiązku i patriotyzmu  | 29.01.2023

Stonawa stała się symbolem spełnionego obowiązku, patriotyzmu, a przede wszystkim odwagi, by stanąć w obronie najcenniejszych wartości – powiedział Mateusz Gniazdowski, ambasador RP w Pradze podczas niedzielnej uroczystości wspomnieniowej w Stonawie w hołdzie ofiarom konfliktu zbrojnego o Śląsk Cieszyński w styczniu 1919 roku. W wydarzeniu uczestniczyli m.in. asysta honorowa Wojska Polskiego, przedstawiciele dyplomacji, Ministerstwa Obrony RP, polskich organizacji z kraju i Zaolzia oraz czeskiego parlamentu i władz samorządowych.

Ten tekst przeczytasz za 5 min. 15 s
W uroczystościach w Stonawie wzięła udział asysta honorowa Wojska Polskiego. Fot. Łukasz Klimaniec

 

Obchody przepadającej w tym roku 104. rocznicy siedmiodniowej wojny czechosłowacko-polskiej z 1919 r. rozpoczęły się mszą w stonawskim kościele pw. św. Marii Magdaleny. Ks. Roland Manowski-Słomka, proboszcz parafii przypomniał, że 26 stycznia 1919 roku przypadała niedziela i wybory do parlamentu odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej. Tego dnia doszło do walk w Stonawie i pobliskich Olbrachcicach, podczas których zostali brutalnie zamordowani polscy żołnierze i nie tylko oni.

– Nigdy nie można zakłamywać prawdy historycznej, nawet tej najbardziej bolesnej i niewygodnej – zaznaczył. – Po 104 latach i nie zakłamując ówczesnej prawdy historycznej możemy ten dzień i tę uroczystość wykorzystać jako okazję do pochylenia się nad dobrodziejstwem i pięknem życia razem – mówił. Przypomniał, że na tej ziemi swoje miejsce znaleźli Polacy, Czesi i Niemcy i także tej prawdy nie wolno zakłamywać, ani wykorzystywać przeciwko zgodzie narodów tutaj mieszkających.

– Dziś możemy zauważyć, że potrafimy wspólnie na tej śląskiej ziemi, która od wieków jest ziemią wielu kultur i twarzy, żyć w zgodzie i spokoju – powiedział.

Centralnym punktem uroczystości było złożenie kwiatów i zapalenie zniczy przed zbiorową mogiłą dwudziestu polskich żołnierzy pochowanych na cmentarzu katolickim. Zostały odegrane hymny Polski i Republiki Czeskiej, odczytano Apel Pamięci, a kompania honorowa oddała salwę honorową, po której delegacje złożyły kwiaty.

W wydarzeniu wzięli udział m.in. ambasador RP w Pradze Mateusz Gniazdowski, konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, posłanka RC Pavla Golasowska, senator RC Andrzej Feber, wójt Stonawy Tomáš Wawrzyk, Paweł Hut, dyrektor Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Ministerstwa Obrony Narodowej, Wojciech Lesiak, dyrektor Gabinetu Szefa Urzędu do Spraw Kombatantów, przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, prezes Kongresu Polaków w RC Mariusz Wałach z zastępcą Józefem Szymeczkiem, Helena Legowicz, prezes Zarządu Głównego PZKO, Wojciech Feber, prezes MK PZKO w Stonawie, harcerze z drużyny harcerskiej im. Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury z Cierlicka oraz organizacje z Polski i Zaolzia.

– Stonawa pamięta i o Stonawie się pamięta w kraju. Dla mnie to nie tylko obowiązek, ale i zaszczyt móc oddać hołd poległym i pomordowanym tutaj, którzy w walce za Polskę złożyli ofiarę swojego życia. – mówił ambasador Mateusz Gniazdowski. – Stonawa stała się symbolem spełnionego obowiązku, patriotyzmu, a przede wszystkim odwagi, by stanąć w obronie najcenniejszych wartości. Cieszy mnie, że coraz częściej pochylamy się nad ofiarami tej wojny wspólnie z naszymi czeskimi sąsiadami. Pamięć o Stonawie i okrucieństwach tamtej wojny jest ważna i aktualna także dzisiaj. Stonawa pokazuje, jak daleko dotarliśmy w naszym wzajemnym zrozumieniu z czeskimi sąsiadami, z którymi jesteśmy razem w kwestiach wolności i niepodległości w obliczu wojny, która toczy się niedaleko od naszych granic – dodał dziękując wszystkim, którzy pielęgnowali pamięć i opiekowali się mogiłą żołnierzy, w tym szczególnie Stefani Piszczek, emerytowanej nauczycielce.

Konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz zauważyła, że uroczystość związana z upamiętnieniem wydarzeń w Stonawie jest jedną z najboleśniej przeżywanych w regionie przez Polaków na Zaolziu.

– Jej siła i skutki są do dziś odczuwane. Są mieszkańcy, którym trudno mówić o tych wydarzeniach. Staramy się pielęgnować pamięć i oddać cześć ludziom, którzy zostali tu pomordowani, nie zapominając o chrześcijańskim przesłaniu, że wybaczamy, choć nie zapominamy i pielęgnujemy pamięć o obrońcach ojczyzny – powiedziała.

Wojciech Feber, prezes MK PZKO w Stonawie wskazał, że członkowie polskiej społeczności dbali o pamięć o zamordowanych żołnierzach nawet w czasach komunistycznych, kiedy nie było to wcale takie łatwe. Mimo to grób był zawsze zadbany. Pilnuje tego przez lata Stefania Piszczek, której nazwisko pojawiło się przy okazji podziękowań za pielęgnowanie pamięci o polskich żołnierzach i dbanie o ich miejsce pochówku. Była nauczycielka miejscowej szkoły wyjaśniła, że o wydarzeniach z 1919 r. słyszała już od najmłodszych swoich lat.

 – Jako dziecko przeżyłam z rodzicami wojnę w obozie. Gdy wróciłam poszłam na studia nauczycielskie. Zainteresowałam się tą mogiłą i przyprowadzałam tu dzieci szkolne. Składaliśmy kwiaty, zapalali znicze i opowiadałam i o tej historii. Ojciec mojego kolegi był świadkiem tamtych wydarzeń. Dużo się wtedy dowiedziałam i postanowiłam opiekować się tą mogiłą. Wiele lat pomagały mi inne panie – hodowały kwiaty w ogródkach i potem je razem sadziliśmy na grobie. Teraz przy MK PZKO działa Klub Kobiet i jest nas do tej opieki jeszcze więcej – powiedziała Stefania Piszczek.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z TEGO WYDARZENIA

 


 



Może Cię zainteresować.