piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Świniobicie w MK PZKO w Orłowej-Lutyni: pysznie i artystycznie  | 26.11.2022

W Domu PZKO w Orłowej Lutyni w piątek i sobotę odbywa się „Świniobicie”. Imprezie towarzyszy kiermasz książek i ozdób świątecznych. Gwiazdą piątkowego wieczoru byli artyści Sceny Polskiej z Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie. Było pysznie i artystycznie. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
W Domu PZKO w Orłowej-Lutyni na "Świniobiciu" można zjeść pyszne jelitka, sznycle, rolady i tradycyjną kaszankę prdelónkę. Na zdjęciu Zofia Krajczy z przygotowaną porcją jelita, ziemniaków i kiszonej kapusty. Fot. Łukasz Klimaniec

Świniobicie to długo wyczekiwane wydarzenie organizowane tradycyjnie od lat w MK PZKO w Orłowej-Lutyni. Starszym nie trzeba tłumaczyć, ale młodym wypada powiedzieć, że kiedyś świniobicie w gospodarstwach były swego rodzaju świętem – po odchowaniu pokaźnych rozmiarów prosiaka, gospodarz wzywał rzeźnika, następowała „zabijaczka”, czyli ubój świni, a następnie wyrób mięs i przetworów z wieprzowiny, który gromadził całą rodzinę i sąsiadów. 

– Nasza impreza kiedyś nazywała się wystawą MK PZKO i była połączona ze świniobiciem. Ale z biegiem lat to świniobicie zdominowało wystawę. I teraz zrobiliśmy z tego „Świniobicie”. Ale wystawa też jest częścią tego wydarzenia – uśmiechał się w piątkowy wieczór Piotr Brzezny, prezez MK PZKO w Orłowej-Lutyni .

Wystawa zaprezentowana w Domu PZKO została poświęcona działalności koła. Znalazły się niej zdjęcia z imprez z całego roku m.in. ze spotkania przy tablicy pamiątkowej, wycieczki do Noszowic, Dnia Gospodarza, Wianków, warsztatów wielkanocnych, czy pieczenia chleba na rzecz szkoły.
 
– Ten rok po covidzie pokazał, że zaczęło się wszystko trochę rozkręcać. Przeprowadziliśmy nasze tradycyjne imprezy, jak Wianki, Dzień Gospodarza, a teraz mamy Świniobicie. Wszystko rozkręcało się powoli. Ale już na Wianki przyszło całkiem dużo ludzi, a dziś też jest sporo, jak na nasze warunki – ocenił prezes Brzezny.

Przygotowania do „Świniobicia” trwały od środy, a panie z Klubu Kobiet „Ola” uwijały się w kuchni, by przygotować pyszne jelitka, necówki, sznycle, rolady i tradycyjną kaszankę prdelónkę. Tylko w środę panie w kuchni pracowały od świtu do północy. 

– Bardzo dużo roboty było – przyznały Bronisława Brzezna i Zofia Krajczy. Zrobiliśmy 350 sztuk jelita, 53 necówki, 15 sztuk salcesonu po prawie dwa kilo każda – wyliczały. W tym roku organizatorzy postanowili wyjść naprzeciw oczekiwaniom miłośników „Świniobicia” i do 20 listopada przyjmowali zapisy na mięso i przetwory. Wszystko po to, by chętni mogli je spokojnie sobie kupić, a osoby, które zjawią się w Domu PZKO, skosztować smakowitych dań.

Gwiazdą piątkowego wieczoru byli artyści Sceny Polskiej z Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie – Tomasz Pala, Grzegorz Widera, Joanna Gruszka, Tomasz Pala i Tomasz Kłaptocz, którzy zaprezentowali muzyczny program i odpowiadali na pytania publiczności, wśród której nie brakowało stałych bywalców teatru.

Do MK PZKO w Orłowej-Lutyni warto zajrzeć także w sobotę 26 listopada, bo  „Świniobicie” odbywa się tego dnia od 10.00 do 14.00.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z TEGO WYDARZENIA:
 


 






Może Cię zainteresować.