Opozycja chce głosowania ws. wotum nieufności dla rządu, w tle afera bitcoinowa | 04.06.2025
Czeska opozycja domaga się
dymisji rządu Petra Fiali i nie wyklucza złożenia wniosku o wotum nieufności –
powiedział we wtorek wicelider najsilniejszej partii opozycyjnej ANO Karel
Havlíček. Opozycja krytykuje rząd za przyjęcie dużej darowizny w bitcoinach,
które mogły pochodzić z przestępstwa.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Bitcoiny stały się zaczątkiem problemów rządu Petra Fiali. Fot. Pixabay
Darowiznę w bitcoinach,
stanowiącą równowartość prawie 1 mld koron (ponad 170 mln zł), przekazała Ministerstwu
Sprawiedliwości, już po odbyciu kary, osoba skazana m.in. za handel narkotykami
i bronią. Przekazane pieniądze stanowiły zaledwie część zawartości konta w
kryptowalucie. Nie wiadomo, do kogo trafiła pozostała część pieniędzy i zdaniem
opozycja zachodzi podejrzenie, że doszło do prania pieniędzy. Brakuje także wiedzy
na temat tego, dlaczego darczyńca przekazał pieniądze ministerstwu, ile
bitcoinów znajdowało się w portfelu, z którego została przekazana darowizna,
ani skąd pochodzi zgromadzona w portfelu kryptowaluta.
Szef rządu zapowiedział, że zwoła
posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Państwa, na którym chce się dowiedzieć, czy nie
doszło do „wykorzystania Republiki Czeskiej”. Fiala nie podał daty posiedzenia,
ale w praktyce Rada zbiera się przed posiedzeniami gabinetu, które odbywają się
w środy. Od służb specjalnych premier zażądał oceny sytuacji.
Opozycja twierdzi, że rezygnacja
ministra sprawiedliwości nie wystarczy. Uważa, że polityczną odpowiedzialność
za aferę powinien wziąć cały rząd, ponieważ – jak argumentuje – Pavel Blažek,
minister sprawiedliwości, o przyjęciu darowizny miał informować innych
ministrów i urzędników.
Partie opozycyjne zapowiedziały,
że złożą wniosek o wotum nieufności dla rządu, jeżeli do jego dymisji nie
dojdzie na czwartkowym posiedzeniu Izby Poselskiej (niższej izby parlamentu).
Opozycja nie ma liczby mandatów wystarczającej do przegłosowania wniosku, ale
sytuację w rządzie, na cztery miesiące przed wyborami parlamentarnymi,
krytykują także koalicjanci Fiali.