Pavel Trojan: w Czechach panuje moda na Polskę | 02.10.2024
Zakończony właśnie sezon letni potwierdził, że rośnie liczba Czechów
odwiedzających Polskę. – Nie ma na razie statystyk, ale głosy, jakie do nas
docierają z Polski, są takie, że w tym roku było najwięcej czeskich rejestracji
w historii. Przede wszystkim nad Bałtykiem – mówi Pavel Trojan, dyrektor
Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej (ZOPOT).
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Polska przyciąga pięknymi plażami, jak ta w Kołobrzegu oraz wysoką jakością usług. Fot. Łukasz Klimaniec
Polska w ostatnich latach to bardzo popularny kierunek wśród Czechów. –
W Pradze, gdzie mieszkam, widać, że jest moda na Polskę. Polska jest na topie,
ludzie o tym mówią, dziennikarze piszą – przyznaje Pavel Trojan, szef praskiego
ośrodka POT.
Choć oficjalne dane dotyczące liczby czeskich turystów, którzy odwiedzili w minione wakacje Polskę, będą znane dopiero w marcu 2025 roku, wiele wskazuje, że będzie ich więcej niż w 2023 roku. Wówczas według danych POT 350 tys. turystów z Czech wybrało Polskę jako miejsce wakacyjnego wypoczynku.
W sierpniu tego roku o Czechach tłumnie odwiedzających Polskę zrobiło
się głośno za sprawą ustaleń Andreasa Papadopulosa, dziennikarza czeskiej
telewizji, który opierając się na szacunkach Krajowych Izb Gospodarczych podał
w mediach społecznościowych, że w tym roku nad polskim Wybrzeżem miało
wypoczywać nawet 550 tys. Czechów.
– Wszyscy chcieliśmy, żeby nad Bałtyk przyjechało pół miliona Czechów,
ale póki co nie mamy na ten temat żadnych danych – uważa Pavel Trojan. – Jedyna
sprawdzona metoda, to noclegi. Polacy zgłaszają gości, którzy do nich
przyjeżdżają. Taka osoba musi zostać w Polsce na co najmniej jeden nocleg. Rok
temu do Polski przyjechało 350 tys. Czechow. Czesi zajęli czwarte miejsce pod
względem frekwencji turystów w Polsce (za Niemcami, Amerykanami i Brytyjczykami
– red.). W tym roku to będzie ich z pewnością więcej. Liczę, że dojdziemy może
do 450 - 500 tys. turystów z Czech. Bo po prostu to było widać. Ale oficjalne
dane poznamy w marcu 2025 roku – wyjaśnia Trojan.