Premier Fiala: za próbą podpaleń w Pradze stoi najprawdopodobniej Rosja | 11.06.2024
Premier Czech Petr Fiala powiedział w
poniedziałek po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Państwa, że udaremniona przez
służby próba podpaleń w Pradze została najprawdopodobniej zorganizowana i
sfinansowana przez Rosję. W czwartek policja zatrzymała obcokrajowca podczas
próby podpalenia.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Czeski premier Petr Fiala (z prawej) z Jensem Stoltenbergiem, sekretarzem generalnym NATO. Fot. X
26-letniego
mężczyznę pochodzącego z Ameryki Południowej zatrzymano w czwartek podczas
próby podpalenia autobusów miejskich w jednej z praskich zajezdni. Postawiono
mu zarzut udziału w akcie terrorystycznym, za co grozi od 12 do 20 lat
więzienia lub kara dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd zgodził się na areszt
podejrzanego.
– W ostatnich
tygodniach pojawiły się informacje, że rosyjski wywiad może być zaangażowany w
ataki w całej Europie – powiedział premier Fiala, podając jako przykład
podpalenia w Polsce. Jego zdaniem jest to część trwającej wojny hybrydowej, w
której Czechy muszą
się bronić.
Minister spraw
wewnętrznych Vít Rakušan zaznaczył, że takie ataki mogą być
planowane w całej Europie. – Otrzymaliśmy informacje, że Republika Czeska może
być krajem docelowym – dodał minister. –
Byliśmy przyzwyczajeni do tego, że rosyjskie ataki były głównie hybrydowe,
skoncentrowane na infrastrukturze IT. Teraz dochodzimy do etapu, w którym mogą
one obejmować również obiekty fizyczne – uzupełnił.
Mężczyzna
przybył do Czech pięć dni temu. Został zatrzymany przy próbie podpalenia. Po
uzyskaniu informacji o możliwym ataku i ujęciu domniemanego sprawcy w całym
kraju wprowadzone zostały nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Na ulicach, w
centrach handlowych, środkach transportu i dworcach kolejowych pojawiły się
dodatkowe patrole policyjne. W niektórych miejscach funkcjonariusze byli
uzbrojeni w broń długą. Minister spraw wewnętrznych zapewnił, że podjęta
działania mają przede wszystkim charakter prewencyjny, a bezpośrednie
zagrożenie mieszkańcom Czech nie grozi.