Pavel podkreślił również, że  prezydent Zełenski został demokratycznie wybrany przez naród ukraiński, a jego legitymacja jest absolutnie niepodważalna, czemu zaprzecza prezydent Rosji Władimir Putin. – Ukraina każdego dnia walczy o swoje przetrwanie i zdecydowanie nie jest to moment, w którym jej przywództwo powinno zostać osłabione – zaznaczył prezydent.

Dokładnie trzy lata temu wojska rosyjskie rozpoczęły pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Rocznicę tej inwazji upamiętniają w Kijowie przedstawiciele instytucji Unii Europejskiej oraz najwyżsi rangą przedstawiciele Kanady, Danii, Hiszpanii, Norwegii, Szwecji, Finlandii i krajów bałtyckich. W dzisiejszych rozmowach w Kijowie uczestniczy także wiceminister spraw zagranicznych Jan Marian (STAN).

– Wszyscy szczerze pragną pokoju na Ukrainie, ale nie takiego, który opierałby się na upokorzeniu – w takim przypadku mielibyśmy do czynienia ze zdradą – powiedział Pavel, nawiązując do układu monachijskiego z 1938 roku. Wówczas nazistowskie Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Włochy uzgodniły, bez udziału Czechosłowacji, że Adolf Hitler przejmie rozległe tereny czechosłowackiego pogranicza, zamieszkałe głównie przez ludność niemiecką.

(ČTK)