Walka z żywiołem: Stan zagrożenia w województwie morawsko-śląskim. Ewakuowano 3 tys. osób (akt.) | 14.09.2024
Śledzimy
sytuację powodziową w całym kraju, ze szczególnym uwzględnieniem naszego
regionu. W województwie morawsko-śląskim weekend według meteorologów ma być
ulewny, w wielu miejscach może zostać osiągnięty trzeci stopień zagrożenia na
rzekach, zwłaszcza na Olzie, Odrze i Ostrawicy na jej dolnym toku. Hetman województwa Josef Bělica ogłosił o godz. 13.00 na terenie całego województwa morawsko-śląskiego stan zagrożenia. Wieczorem ruszyła ewakuacja 120 pacjentów szpitala w Starym Boguminie. W sumie w naszym województwie do sobotniego wieczoru ewakuowano 3 tys. osób, najwięcej w Opawie.
Ten tekst przeczytasz za 9 min. 15 s
Jeden z zalanych domów w Rychwałdzie. Jego mieszkańcy twierdzą, że woda w tym miejscu nigdy nie była tak wysoka. Fot. Tomasz Wolff
- Jesteśmy w ścisłym kontakcie z ministerstwem obrony
narodowej RC i jeśli będzie potrzeba, wojsko pomoże nam w walce z żywiołem. Na
razie nie ma takiej potrzeby, ale sytuacja może szybko ulec zmianie. Prognozy
na najbliższe dwa dni nie są dla naszego regionu zbyt optymistyczne –
stwierdził Bělica na konferencji prasowej w siedzibie województwa (14.00). Tuż przed sobotnią godz. 22.00 minister obrony Jana Černochowa poinformowała, że do Ostrawy desygnowała wojskowy śmigłowiec, który będzie pomagał ratownikom w nocy z soboty na niedzielę, a także w następnych dniach. Według wojewódzkich
hydrologów, stan zagrożenia na rzekach nawadniających tereny powiatu
opawskiego, ostrawskiego i karwińskiego będzie się utrzymywał co najmniej do poniedziałku. W
nocy z soboty na niedzielę trzeba się liczyć również z mocnym wiatrem, który w
porywach osiągnie 90 km/godz. Jedna dobra wiadomość w zatrzęsieniu fatalnych: w niedzielę deszcz w naszym regionie ma słabnąć.
Na Odrze w Ostrawie-Swinowie i Boguminie oraz na Opawie w Opawie sytuacja
będzie najbardziej dramatyczna. Kulminacja Odry w Boguminie przewidziana jest na poniedziałek, wtedy sytuacja będzie najbardziej napięta, tym bardziej że na tym odcinku nadal nie dokończono obiecywanych od kilkunastu lat wałów przeciwpowodziowych. Władze bogumińskiego ratusza wzywają ludzi, by nie lekceważyli żywiołu i w dzielnicy Pudłów przygotowali się do ewakuacji. W sobotę wieczorem ruszyła ewakuacja kilkudziesięciu pacjentów szpitala w Starym Boguminie, gdzie może zabraknąć dostawy prądu.
Brak dostaw prądu może dotyczyć w niedzielę również mieszkańców Ostrawy-Przywoza i ścisłego centrum miasta. Jeśli spływająca z gór woda w rzekach Opawa i Odra osiągnie krytyczny poziom na terenie Ostrawy, niewykluczone, że miejscowa elektrownia będzie zmuszona do przerwania dostaw prądu i ciepła. W sobotni wieczór bez ciepłej wody są już mieszkania w Śląskiej Ostrawie.
W sobotę sprawdzaliśmy na żywo sytuację na zaolziańskich dołach. Odra w Boguminie budziła niepokój, ale najgorsze przed mieszkańcami dopiero w niedzielę i poniedziałek. W Piotrowicach po południu rzeka wylała się pod tamtejszym zamkiem, dobudowany w ostatnich latach wał przeciwpowodziowy uchronił niemniej mieszkańców jak na razie od znacznie większego kataklizmu. Jak na razie, bo interweniujący na miejscu strażacy z Frydka-Mistka i Baszki nie wykluczają wylania się rzeki również przez wały przeciwpowodziowe. - Przyjechaliśmy aż z Frydka, nie znamy dokładnie Piotrowic, ale już teraz współczujemy mieszkańcom, którym woda zalała domy i posesje. Pilnujemy newralgicznej strefy, żeby w razie konieczności zapewnić mieszkańcom zalanych terenów sprawną ewakuację w bezpieczne miejsce – powiedział naszej gazecie głównodowodzący akcją. Na miejscu zastaliśmy też Tomáša Slaninę, który wraz z żoną sprawdzał aktualny stan wałów przeciwpowodziowych. - Mieszkamy wprawdzie w bezpiecznej strefie, ale chcieliśmy zobaczyć skalę zniszczeń. Gdyby nie te wały, zbudowane po kilku regularnie powtarzających się powodziach, to teraz woda zalałaby już całą ulicę - stwierdził w rozmowie z nami mieszkaniec Piotrowic.
Zaistniałą sytuację monitorują dokładnie także przedstawiciele karwińskiego ratusza. – Śledzimy w terenie dynamiczny rozwój wydarzeń. Kolejna ściana deszczu powinna się pojawić po godz. 19.00, przed nami również trudna noc – stwierdził w telefonicznej rozmowie z naszą gazetą Andrzej Bizoń, wiceprezydent Karwiny. W tym mieście woda zalała kilka ulic, trudny przejazd dla samochodów powstał na ulicy Ostrawskiej, na głównej trasie do Ostrawy w pobliżu siedziby Straży Pożarnej. Podobne kłopoty mają kierowcy w Hawierzowie, najgorzej było w okolicach domu handlowego Tesco.
Kto chce dojechać do centrum Rychwałdu od strony Orłowej, powinien uważać na drogowskazy. Zamknięta została w sobotę droga prowadząca do centrum miasta w pobliżu miejscowego stawu. Woda zalała cały odcinek drogi, a także kilka domów. Na miejscu patroluje samochód policji, który pilnuje bezpieczeństwa osób w zalanych domach. - Nie zamierzamy się ewakuować. Mieszkamy na piętrze, a pod nami woda, która zalała piwnicę, parter i cały ogród, włącznie z zaparkowanym samochodem. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać, zanim woda opadnie - powiedział „Głosowi” właściciel zalanego domu w Rychwałdzie.
Najwięcej deszczu spadnie w sobotę w Jesionikach, średnio
nawet 300 milimetrów na metr sześcienny. Tamtejsze władze miast i gmin apelują do
mieszkańców o zachowanie zdrowego rozsądku, pojawiły się bowiem pojedyncze
przypadki tzw. „turystyki powodziowej”, czyli odwiedzania najbardziej
niebezpiecznych miejsc w celu sporządzenia efektownego zdjęcia na media
społecznościowe. Na celowniku hydrologów znajduje się m.in. nieobliczalna rzeka Biała, która siała spustoszenie już podczas poprzednich powodzi. Po godz. 14.00 strażacy rozpoczęli ewakuację mieszkańców miasta Jesenik. Azyl poszkodowani powinni znaleźć w sąsiadującym z miastem uzdrowisku Priessnitz.
W Jesionikach, według meteorologów, sytuacja w weekend będzie
znacznie gorsza, niż w sąsiednich Beskidach. – Na obszarze Jesioników rzeki mogą przekroczyć trzeci stopień zagrożenia w wielu miejscach. W Beskidach spodziewamy się nieco lepszej sytuacji,
rzeki osiągną trzeci stopień, ale na tym powinno się zakończyć – czytamy w najnowszym
raporcie Czeskiego Instytutu Hydrometeorologicznego.
W niedzielę i poniedziałek krytyczne momenty mogą przeżywać mieszkańcy
Piotrowic w bezpośrednim sąsiedztwie Piotrówki, a także mieszkańcy Bogumina w
dzielnicy Pudłów, gdzie bacznie śledzą stan wody w Odrze.
Trudne chwile
przeżywają natomiast w sobotę we wschodnich Czechach, gdzie ponad 14 tysięcy mieszkań
jest bez dostawy prądu. Najgorsza sytuacja panuje w okolicach Trutnowa i
Nachoda. Hydrolodzy ostrzegali, że w godzinach popołudniowych rzeka Sazawa
osiągnie stan stuletniej wody. Te prognozy jednak się nie ziściły.
W sobotnich godzinach dopołudniowych strażacy zajmowali się pierwszymi dużymi ewakuacjami mieszkańców - m.in. w Ostrawie Porubie (ewakuacja dotyczyła kilkudziesięciu osób), dzielnicy Wrzesina (kilkanaście osób). W sobotę po południu rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców części Piotrowic. Najwięcej osób uciekło przed żywiołem w Opawie, gdzie miejscowy ratusz zalecił ewakuację na dużą skalę w dzielnicach znajdujących się najbliżej rzeki Opawy, która według prognoz ma osiągnąć stan 150-letniej wody. Dramatycznie jest w sobotę również po polskiej stronie Jesioników i Gór Orlickich. W sobotę ruszyła ewakuacja mieszkańców najbardziej dotkniętych terenów w granicach miasta Głuchołazy. Na wielką wodę przygotowują się również w stolicy Dolnego Śląska, Wrocławiu.
Poniżej ostrzeżenie w języku czeskim wystosowane z centrali województwa morawsko-śląskiego dla wszystkich mieszkańców.
W powiecie cieszyńskim najpoważniejsza sytuacja
jest w gminie Zebrzydowice. Na 133 interwencje zawodowych i ochotniczych
straży od poranka do południa, aż 83 zanotowano właśnie w tej gminie. Od godz. 4.00 do 9.00 było ich
71, od 9.00 do 11.00 12. W sumie pod wodą znalzały się 82 obiekty. Jak przekazała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej
w Cieszynie, w Zebrzydowicach odbyło się posiedzenie Gminnego Zespołu Zarządzania
Kryzysowego, w którym wziął udział komendant powiatowy PSP w Cieszynie mł.
bryg. Michał Pokrzywa oraz zastępca dowódcy JRG nr 1 w Cieszynie kpt. Teofil
Macura.
Ponadto Gmina
Zebrzydowice uruchomiła punkty wydawania worków z piaskiem dla mieszkańców
zlokalizowane pod OSP w Zebrzydowicach oraz Marklowicach Górnych. O tym, że sytuacja jest poważna może świadczyć fakt, że z powiatowego magazynu przeciwpowodziowego pobrano 2500 worków z piaskiem.
W powiecie cieszyńskim najtrudniejsza sytuacja panuje w gminie Zebrzydowice. Zdjęcia: Tomasz Wolff
– Czegoś takiego jeszcze tutaj nie było, nigdy nie mieliśmy takiej wody – mówili zrozpaczeni mieszkańcy ulicy Źródlanej w Kończycach Małych, których domy znalazły się pod wodą. – Problemy zaczęły się po przebudowie przepustu kolejowego, który mimo naszych interwencji został zmniejszony.
Od godz. 11.00
na terenie całego powiatu cieszyńskiego obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe,
ogłoszone przez starostę cieszyńskiego, Janinę Żagan.
Janusz Bittmar, Tomasz Wolff
GALERIE Wielka woda 2
Zobaczcie obrazki z Piotrowic koło Karwiny, Karwiny i Rychwałdu. Zdjęcia: Tomasz Wolff