Czeski Cieszyn: sejmik pokazał, że polskie sprawy leżą ludziom na sercu | 23.02.2024
Tematy związane z polskim
szkolnictwem, polszczyzną dzieci, dwujęzycznością, kłopotem z tożsamością
narodową dzieci z mieszanych małżeństw, a nawet brakiem informacji o Polakach i
polskich organizacjach w Czeskim Cieszynie w broszurze turystycznej wydanej
przez Cieszyn zostały poruszone zostały podczas sejmiku gminnego, jaki w
czwartek obradował w Czeskim Cieszynie.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Sprawy związane z działalnością i strukturą Kongresu przybliżył w multimedialnej prezentacji Tomasz Pustówka. Fot. Łukasz Klimaniec
W sejmiku, który odbył się w
siedzibie Kongresu Polaków przy ul. Grabińskiej, sprawy związane z
działalnością i strukturą Kongresu przybliżyli w multimedialnej prezentacji
jego przedstawiciele – Tomasz Pustówka oraz Małgorzata Rakowska. Sporą część
spotkania zdominowały tematy związane z oświatą, które wywołał Tomasz Pustówka
pytając dyrektorów Marka Grycza ze Szkoły Podstawowej z Polskim Językiem
Nauczania w Czeskim Cieszynie oraz Marię Jarnot z Polskiego Gimnazjum im.
Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie o kwestie związane z PHmax (maksymalną
tygodniową liczbą godzin dydaktycznych w ramach ramowego programu edukacyjnego
finansowanego z budżetu państwa).
W obradach uczestniczyła spora osób żywo zainteresowanych sprawami polskimi. Fot. Łukasz Klimaniec
Obaj dyrektorzy przyznali, że
sytuacja w placówkach jest pod kontrolą i nikomu nie grozi utrata pracy. W
przypadku podstawówki, w której uczy się ok. 400 uczniów przy ul. Havlička oraz
47 uczniów w Sibicy, jest obietnica ze strony miasta o pokryciu finansowania
pracowników niepedagogicznych. W gimnazjum, gdzie uczy się 313 uczniów,
pracowników niepedagogicznych i tak było mniej, niż powinno, więc obniżenie
PHmax nie dotknie nikogo. Szkoła otrzymała jednak pół miliona koron mniej.
W trakcie rozmowy o uczniach
Maria Jarnot, przyznała, że do gimnazjum uczęszczają także osoby z Polski.– To uczniowie, którzy
chodzili wcześniej do szkoły podstawowej w Czeskim Cieszynie i znają język
czeski. Mieliśmy kiedyś uczniów, którzy do gimnazjum przyszli prosto z Polski,
ale poza wyjątkami, nie dali rady nauczyć się czeskiego i dojść do matury, gdzie
język czeski jest obowiązkowy – przyznała.
Obrady odbyły się w siedzibie Kongresu Polaków w Republice Czeskiej. Fot. Łukasz Klimaniec
W kontekście rozmów o
dzieciach z mieszanych małżeństw dyrektorka gimnazjum nie ukrywała, że mają one
problem z tożsamością narodową. – Te dzieci czują się i Polakami, i Czechami, i
Słowakami, bo są i takie rodziny. Nie potrafią jednoznacznie określić swojej
tożsamość narodowej – wskazała.
Cały tekst znajdziecie we
wtorkowym, drukowanym „Głosie”.