Festiwal Beats for Love, który odbywa się w Ostrawie od 2013 roku, jest największym w Europie wydarzeniem w dziedzinie elektronicznej muzyki tanecznej. Od tegorocznej edycji upłynęły dopiero trzy miesiące, a już ruszyła przedsprzedaż biletów na przyszły rok. Firma Love Production, organizator festiwalu, pracuje nad nowym programem przez cały rok. Jednym z członków ekipy jest Beata Gill z Czeskiego Cieszyna. 

– Zaczynałam jako DJ w wieku 16 lat. Chodziłam do szkoły didżejów w Ostrawie. Udało mi się osiągnąć to, że gram na największych imprezach i należę do najbardziej znanych didżejów w Czechach i na Słowacji, jeśli chodzi o muzykę elektroniczną. Wraz z naszą ekipą firmową organizujemy duże imprezy. Każdy z nas ma swoją działkę, moją jest marketing i sprawy artystyczne. 

– W Czechach pracuję dla Beats for Love. To największy festiwal tanecznej muzyki elektronicznej w Europie Środkowej. Bierze w nim udział średnio 55 tys. osób dziennie – Beata Gill przybliża czterodniowe ostrawskie wydarzenie. 

Festiwal Beats for Love odbywa się w industrialnej strefie przemysłowej Dolne Witkowice. Na trzynastu scenach grają artyści z całego świata. Festiwal jest bardzo znany nie tylko w Czechach, ale także w Polsce i na Słowacji. Marketing na terenie Polski także należy do obowiązków pani Beaty. 

– Teraz moim największym wyzwaniem jest to, aby festiwal stał się w Polsce jeszcze bardziej popularny. Nie tylko w regionie przygranicznym, Katowicach czy Bielsku-Białej, ale w całym kraju. Chcę, aby do Ostrawy przyjeżdżali ludzie nawet z Gdańska – przekonuje nominowana. 

Beata Gill stara się we współpracy z Michałem Przywarą z Centrum Polskiego Kongresu Polaków o grant z Polski. Jeżeli go otrzyma, na Beats for Love pojawi się już w przyszłym roku osobna scena, na której będą grali najlepsi polscy didżeje. 

Pani Beata włącza się także w organizację imprezy III Trident na Słowacji, zakresem jej działalności jest styl muzyczny drum and bass. Współpracuje ponadto z czeskim festiwalem Let it Roll, który jest największym na świecie festiwalem tego gatunku muzyki elektronicznej. 

Beata Gill cieszy się z nominacji do nagrody „Złoty Jestem”. 

– Byłam bardzo zaskoczona nominacją i myślę, że to super, że ta branża jest widoczna. Młodych ludzi, którzy słuchają muzyki elektronicznej, jest bardzo dużo i wciąż ich przybywa – powiedziała naszej gazecie.