To był magiczny polski czwartek! DIKANDA zagrała w Mostach polskie kolędy w dźwiękach z całego świata | 24.01.2025
To pierwszy taki występ z repertuarem kolędowym w Republice Czeskiej! Szczeciński zespół Dikanda zaprezentował w czwartkowy wieczór w Mostach koło Jabłonkowa w Domu PZKO „Kasowy” wyjątkowe wykonania polskich kolęd. Wydarzenie było częścią cyklu „Polskie Czwartki” organizowanego przez Centrum Polskie Kongresu Polaków w RC, wspieranego przez Konsulat Generalny RP w Ostrawie oraz Fundusz Rozwoju Zaolzia Kongresu Polaków.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Fot. SZYMON BRANDYS
Koncert pod nazwą „Hej Hej Lelija” ukazał tradycyjne polskie kolędy w zupełnie nowym, unikatowym wydaniu. Wykonania inspirowane były melodiami z całego świata, w tym elementami bliskowschodnimi, bałkańskimi i latynoamerykańskimi.
Szczególną uwagę przyciągnęła pastorałka „Gore gwiazda” ze śpiewnika ks. Michała Mioduszewskiego z 1843 roku pt. „Pastorałki i kolędy wesołe. Z pięknymi melodyjami przez lud boży w czasie Świąt Bożego Narodzenia śpiewane”. — W tej melodii z udziałem instrumentu saz zawarliśmy starą polską kolędę — lek na tęsknotę i pustkę — mówiła w rozmowie z „Głosem” Anna Witczak-Czerwińska, założycielka i wokalistka Dikandy. Jak wyjaśniła, saz to instrument strunowy szarpany o długiej historii, sięgającej ponad dwóch tysięcy lat. Uważa się, że pochodzi z regionów, w których poruszała się Święta Rodzina.
Koncert DIKANDY w Mostach koło Jabłonkowa, 23.01.2025, fot. Szymon Brandys
GALERIE DIKANDA
Zespół Dikanda, pochodzący ze Szczecina, czerpie muzyczne inspiracje z tradycyjnych, folkowych brzmień szeroko rozumianego orientu — od Bałkanów, przez Izrael, Kurdystan, Białoruś po Indie. Tworzy go grupa sześciu muzyków, którzy od ponad 20 lat koncertują na całym świecie. W jego skład wchodzą: Anna Witczak-Czerwińska (liderka, śpiew, akordeon), Katarzyna Bogusz (śpiew), Dominik Bieńczycki (skrzypce), Grzegorz Kolbrecki (kontrabas), Daniel Kaczmarczyk (instrumenty perkusyjne), Piotr Rejdak (gitary) oraz Szymon Bobrowski (trąbka).
Prezes Kongresu Polaków Mariusz Wałach podkreślił ze sceny, że „Polskie Czwartki to cykl, który ma na celu zszywanie z powrotem dwóch połówek Śląska Cieszyńskiego poprzez współczesną kulturę polską”. Jak dodał organizator koncertu Chrystian Heczko z Centrum Polskiego KP, „to znakomita okazja, by importować polską kulturę na Zaolzie i pokazywać jej różnorodność”. — Po sukcesie ubiegłorocznego koncertu zespołu Trebunie-Tutki postanowiliśmy kontynuować tradycję Polskich Czwartków w styczniu — dodał Heczko.
Występ zespołu spotkał się z ciepłym przyjęciem. Na sali nie zabrakło wielu emocji towarzyszących wykonaniom poszczególnych kolęd. Publiczność reagowała z zachwytem, a koncert zakończył się owacjami na stojąco. Na zakończenie koncertu Anna Witczak-Czerwińska, nie kryjąc wzruszenia, dziękowała publiczności. — Za to, że mogliśmy być w tym szczególnym miejscu; miejscu na styku, miejscu multikulturowym, ale dziś miejscu polskim; i że mogliśmy sobie spojrzeć w oczy. Świat będzie stał dopóki prawdziwe spotkanie będzie stało — zakończyła.
Dikanda otrzymała obietnicę ponownego zaproszenia na Zaolzie.