W ub. roku przed północą,
gdy WOŚP grała dla osób z chorobami płuc, finałowy licznik zatrzymał
się na kwocie ponad 175 mln zł. Ostateczna kwota była znacznie wyższa. Gdy
fundacja ogłosiła ją dwa miesiące później okazało się, że zebrano prawie 282
mln zł. Tym samym WOŚP po raz kolejny pobiła wówczas rekord pod
względem wysokości zgromadzonej sumy.
Lider Orkiestry Jerzy Owsiak
otworzył 33. Finał po godz. 8.30 w telewizyjnym studiu, zbudowanym specjalnie
na ten dzień na błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie. Tegoroczna finałowa
scenografia przenosiła widzów na Księżyc.
– Jak patrzymy sobie na ten
wielki ogromny glob, patrzymy na kulę ziemską – zróbmy wszystko, aby ten dzień
był niezwykle pozytywny, ciepły, radosny. Taki nasz! Przepiękny! – powiedział
szef WOŚP na rozpoczęcie zbiórki. Jego obecność jeszcze w
czwartek stała pod znakiem zapytania. Wtedy odbywała się ostatnia przed finałem
konferencja prasowa poświęcona Finałowi, w której zawsze brał udział – i prowadził
ją – Jerzy Owsiak. Tym razem obecność uniemożliwiła mu grypa. Jego
współpracownicy zapewniali, że robi wszystko, by w niedzielę móc osobiście
poprowadzić kolejną zbiórkę, jak robi to od 1993 r.
Jednym z ostatnich,
najbardziej rozpoznawalnych elementów każdego Finału Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy jest licytacja Złotych Serduszek i Złotych Kart
Telefonicznych.Złote Serduszka wykonane są z
przetopionego złota, które co roku darczyńcy przekazują podczas zbiórek.
Tradycja licytacji tych symboli sięga 1994 roku. Każdego roku fundacja
przygotowuje dokładnie 100 serduszek. Złote Karty Telefoniczne to tradycja,
która towarzyszy Fundacji od 5. Finału w 1997 roku. Wtedy wyprodukowała je
Telekomunikacja Polska. Obecnie karty wykonuje partner Finału – Play. W tym
roku najwyższa kwota zaoferowana za Złote Serduszko wyniosła 1,3 mln zł, a za
kartę – 100 tys. zł.
Równolegle z tradycyjnymi
kwestami prowadzone były internetowe zbiórki, m.in. do e-skarbonek, przez
stronę zrzutka.pl oraz m.in. SMS-y. E-skarbonki zostały zamknięte wczoraj o
godz. 23.59. W serwisie Allegro internauci mogą brać udział w ponad 150 tys.
aukcji charytatywnych, z których dochód zasilili konto Finału. Przed północą
suma deklarowanych w licytacjach kwot wynosiła ponad 22,9 mln zł. W niedzielę
wieczorem najwyższą wartość osiągnęła oferta wspólnej gry w golfa w Hiszpanii z
Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, założycielem firmy InPost – 295 tys. 250 zł.
Licytacja potrwa do 10 lutego, cena może więc jeszcze się zmienić.
Druga w kolejności była
aukcja z ofertą piłkarza Roberta Lewandowskiego - dwa bilety na dowolny domowy
mecz FC Barcelona w rozgrywkach LaLiga oraz wizyta na treningu drużyny – 130
250 zł. Licytacja potrwa do 6 lutego.
Niewiele mniej – 125 tys. 250
zł - osiągnęła propozycja aktora Maciej Musiała, który wygranej osobie
wysprząta dom do zapętlonego utworu Explosion. Śniadanie po kaszubsku z szefem
rządu Donaldem Tuskiem i zwiedzanie z nim Kancelarii Premiera Rady Ministrów w
niedzielę wieczorem osiągnęło 100 tys. 250 zł.
Dzięki pieniądzom z 33.
Finału WOŚP możliwe będzie doposażenie placówek medycznych, co
umożliwi skuteczniejsze i szybsze leczenie dzieci walczących z chorobami
nowotworowymi. Za pieniądze z tegorocznego finału WOŚP będzie chciała
kupić sprzęt dla 18 oddziałów dziecięcych, 17 hospicjów, pięciu ośrodków
neurochirurgii onkologicznej, sześciu ośrodków chirurgii onkologicznej oraz
czterech zakładów patomorfologii. Rocznie raka diagnozuje się u ok. 1,2 tys.
dzieci, a 3 tys. pozostaje w trakcie intensywnego leczenia.