80. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady Auschwitz | 27.01.2025
27 stycznia 1945 roku żołnierze Armii Czerwonej otworzyli
bramy niemieckiego obozu Auschwitz. Skrajnie wyczerpani więźniowie, których
było w nim jeszcze około 7 tys. – w tym pół tysiąca dzieci – witali ich jako
wyzwolicieli.
Ten tekst przeczytasz za 4 min. 15 s
Fot. ARC
Niemcy rozpoczęli przygotowania do likwidacji Auschwitz w
sierpniu 1944 roku. Sukcesywnie ewakuowali więźniów w głąb Rzeszy. Do połowy
stycznia 1945 roku wyekspediowali około 65 tys. osób, w tym niemal wszystkich
Polaków, Rosjan i Czechów. Mimo zbliżania się oddziałów sowieckich Niemcy
kontynuowali uśmiercanie Żydów. Komory gazowej po raz ostatni użyli w
listopadzie 1944 roku.
Pod koniec 1944 roku Niemcy palili dokumenty i zacierali
świadectwa zbrodni: zasypywali doły z ludzkimi prochami, rozebrali do
fundamentów krematorium IV i przygotowali do wysadzenia pozostałe trzy.
Zniszczyli je tuż przed opuszczeniem obozu.
17 stycznia 1945 roku odbył się w KL Auschwitz ostatni apel.
Stanęło do niego 67 012 więźniarek i więźniów, w tym w obozie Auschwitz I i
Auschwitz II-Birkenau – 31 894, a w podobozach – 35 118 osób. Ostateczną
likwidację obozu Niemcy zaczęli, gdy ruszyła ofensywa sowiecka. Rozpoczęli
ewakuację więźniów marszami śmierci. Z obozu macierzystego Auschwitz I oraz
podobozów wyprowadzili 58 tys. osób. Piesze kolumny docierały głównie do
Wodzisławia Śląskiego i Gliwic, skąd otwartymi wagonami transportowano więźniów
do obozów w głębi Rzeszy. Podczas akcji zginęło co najmniej 9 tys. więźniów.
W Auschwitz i Birkenau zostało około 9 tys. więźniów, w tym
około 500 dzieci. Esesmani uznali, że nie nadają się do pieszej ewakuacji i
zamierzali ich zgładzić. Zdążyli zabić około 700 osób.
26 stycznia obóz opuściła większość załogi SS. Więźniowie,
nie zważając na ostrzeliwujących ich ostatnich wartowników, szukali żywności i
odzieży. Wielu zginęło. Umierali też z powodu zjedzenia zbyt dużych ilości
żywności po długim poście. Część więźniów, głównie personel szpitali obozowych,
podjęła próbę samoorganizacji życia obozowego i pomocy obłożnie chorym.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, by więzić w nim
Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem
zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W
Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także
Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
Historyk Andrzej Strzelecki wspominał, że rozkaz zajęcia
Oświęcimia otrzymała 60. Armia I Frontu Ukraińskiego, która nacierała lewym
brzegiem Wisły od strony Krakowa w kierunku Górnego Śląska. Celem było
częściowe okrążenie Niemców i zmuszenie do wycofania się z niezwykle ważnego
regionu przemysłowego.
26 stycznia czerwonoarmiści przekroczyli Wisłę. Dzień
później zwiadowcy 100. Lwowskiej Dywizji Piechoty przed południem weszli do
podobozu Monowitz. W południe dotarli do centrum Oświęcimia, a krótko potem
skierowali się w rejon obozu macierzystego Auschwitz I i obozu Auschwitz
II-Birkenau. Przy pierwszym napotkali opór wycofujących się Niemców, który
przełamali. Obozy wyzwolili około godziny 15.
W walkach z Niemcami w rejonie Auschwitz I, Auschwitz
II-Birkenau, podobozu Monowitz i miasta Oświęcim zginęło 231 żołnierzy Armii
Czerwonej. 66 zginęło w strefie obozowej.
W Auschwitz, Birkenau i Monowitz wyzwolenia doczekało w
sumie około 7 tys. więźniów. Armia Czerwona wyzwoliła też pół tysiąca więźniów
w podobozach w Starej Kuźni, Blachowni Śląskiej, Świętochłowicach, Wesołej,
Libiążu, Jawiszowicach i Jaworznie.
Zdaniem historyków Muzeum Auschwitz Armia Czerwona nie była
w stanie wcześniej dotrzeć do Auschwitz, gdyż bliższe informacje o obozie
otrzymała dopiero po zajęciu Krakowa 18 stycznia.
Część byłych więźniów tuż po wyzwoleniu wróciła do domów.
Pozostali zostali umieszczeni w szpitalach zorganizowanych w byłych już obozach
przez sowieckie wojskowe służby medyczne oraz mieszkańców Oświęcimia i okolicy.
Leczonych w nich było ponad 4,5 tys. byłych więźniów z ponad 20 krajów, w
większości Żydów. Wśród nich było ponad 200 dzieci. Chorzy znajdowali też
gościnę w prywatnych domach. Większość byłych więźniów opuściła szpitale w
ciągu trzech-czterech miesięcy po wyzwoleniu.