Tylko jedna oferta na dostarczenie elektrycznych busów do Morskiego Oka | 15.11.2024
Do
Tatrzańskiego Parku Narodowego wpłynęła tylko jedna oferta na dostarczenie
czterech elektrycznych busów, które mają wozić do Morskiego Oka osoby z niepełnosprawnościami.
Wyznaczony termin na składanie ofert minął we wtorek.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Fasiągi do Morskiego Oka budzą różnorakie emocje. Fot. WIkimedia COmmons
– 12 listopada dokonano
otwarcia ofert w postępowaniu na zakup czterech sztuk busów elektrycznych. W
tym zakresie wpłynęła jedna oferta od MERCUS PSQ Sp. z o. o. z Warszawy, która
zaoferowała kwotę 3 mln 198 tys. zł. Trwa badanie i analiza otrzymanej oferty"
– poinformowała PAP Paulina Kołodziejska z TPN.
Ustalono
warunek: pojazdy będą zakupione jeszcze w tym roku. Termin zatem był krótki, a
wymogi opisane w przetargu były bardzo precyzyjne. Zdecydowano, aby busy były w
pełni elektryczne. Dwa z nich muszą posiadać minimum 15 miejsc siedzących,
dziesięć stojących lub siedem stojących oraz miejsce dla osoby na wózku
inwalidzkim. Kolejne dwa mają być dostosowane do przewozu osób w dwóch
konfiguracjach: minimum 19 miejsc siedzących i trzy stojące lub minimum 16
miejsc siedzących, trzy stojące i jedno miejsce dla osoby na wózku inwalidzkim.
Według specyfikacji przetargu, pojazdy mają też m.in. posiadać rampy
ułatwiające wejście osobom niepełnosprawnym lub wjazd na wózkach. Na ich
wyposażeniu ma być klimatyzacja, a także tapicerka z izolacją termiczną i
dźwiękową. Powinny także posiadać panele solarne do ładowania baterii.
Dodatkowo pojazdy miały być wyprodukowane nie wcześniej niż w 2024 r.
Busy
elektryczne miałyby kursować równolegle z transportem konnym, tak aby w
pierwszej kolejności zapewnić możliwość transportu osobom mającym trudności w
poruszaniu się. Decyzja o
zakupie pojazdów elektrycznych na trasę do Morskiego Oka to efekt majowego
spotkania władz TPN z minister klimatu i środowiska Pauliną Hennig-Kloską oraz
przedstawicielami wozaków organizujących konny przewóz na trasie i
prozwierzęcymi aktywistami. Wypracowano wówczas 12-punktowe porozumienie, które
m.in. zakładało rozpoczęcie testów elektrycznych busów na trasie do Morskiego
Oka.
Obrońcy praw
zwierząt domagają się całkowitego wycofania transportu konnego z trasy do
Morskiego Oka. Twierdzą, że zwierzęta cierpią, ciągnąc wozy pod górę.
Konie
z trasy do Morskiego Oka co roku, przed każdym letnim sezonem turystycznym,
przechodzą szczegółowe badania weterynaryjno-hipologiczne, w tym ortopedyczne.
W bieżącym roku 303 z 307 koni zostało dopuszczonych do pracy na trasie przez
wszystkich członków komisji, a w ubiegłym roku dwa konie nie przeszły badań i
zostały wycofane z pracy. Ich pracę na górskim odcinku ściśle określa regulamin
Tatrzańskiego Parku Narodowego