IGOR GUMENNYI, LEKARZ TRANSPLANTOLOG, W ROZMOWIE Z »GŁOSEM«. To specjalista od drugiego życia | 18.06.2024
W trzecią sobotę maja w Wiśle odbył się kolejny
Bieg po Nowe Życie. Celem imprezy, w której startują lekarze, znane osobistości
świata kultury, sportu, osoby po przeszczepach oraz dziennikarze, jest promocja
transplantologii. Wystartowałem w jednej z drużynie z pochodzącym z
ukraińskiego Tarnopola doktorem Igorem Gumennyim. Bieg stał się także okazją do
krótkiej rozmowy, w której opowiedział między innymi o tym, jak trafił do
Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, tego samego, z którym związany był słynny
prof. Zbigniew Religa.
Ten tekst przeczytasz za 7 min.
Doktor Igor Gumennyi (z lewej) wystartował w Biegu po Nowe Zycie, który odbył się w Wiśle, w jednej sztafecie z Tomaszem Wolffem. Fot. ARC
Od kiedy jest pan w Polsce?– Można
powiedzieć, że od dawna, bo przyjeżdżałem tutaj będąc jeszcze dzieckiem. Mam
dużą rodzinę w Zgorzelcu. Natomiast pracuję w Polsce od roku. Kilka
wcześniejszych lat szkoliłem się w dziedzinie transplantacji płuc w Śląskim
Centrum Chorób Serca, gdzie obecnie pracuję.Jest pan rodowitym Ukraińcem?– Tak,
ale część mojej rodziny, na przykład praprababcia wyjechała swego czasu do
Polski i jej potomkowie żyją teraz w Zgorzelcu.
Urodziłem się w rodzinie lekarzy. Mój ojciec jest lekarzem anestezjologiem, a matka okulistką. Od dziecka wiedziałem, że będę robił to, co moi rodzice (śmiech).
Skoro pracuje pan od roku w Zabrzu, to oznacza,
że trafił pan tutaj nieco później od rozpoczęcia wojny pełnoskalowej w
Ukrainie… Do końca pozostało 80% artykułu.
Jeżeli jesteś zainteresowany dostępem do strefy PREMIUM, załóż konto i wybierz jeden z pięciu dostępnych pakietów. Miesięczny dostęp tylko 49 CZK! Wypróbuj jeszcze dziś.
Chcete li pokračovat ve čtení článku, založte si účet a vyberte si jeden z pěti balíčků. Měsícní předplatné jen za 49 Kč! Vyzkoušejte ještě dnes.