Nad ranem temperatura spadła do ponad 40 stopni poniżej zera. W dobrze nam znanych górach | 17.02.2025
Ta wiadomość lotem błyskawicy obiegła
w dzisiejszy poranek media społecznościowe w Polsce – w Litworowym Kotle w
Tatrach temperatura spadła do -41,13. To
najwyższy odczyt w historii pomiarów w Polsce. Czy jednak na pewno zostanie
uznany?
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Stacja pomiarowa w Litworowym Kotle w Tatrach. Fot. Mrozowiska.pl
Litworowy Kocioł leży w Tatrach
Zachodnich, w bezpośrednim sąsiedztwie Czerwonych Wierchów. Latem 2022 roku grupa
pasjonatów meteorologii, którzy nazywają się łowcami mrozów, ustawili tam nową
stację badawczą.
– Uznaliśmy, że te kotły w Tatach
to może być supermrozowisko w skali Polski, a nawet całej Europy. W 2015 roku
przez krótki okres podjęliśmy próbę, żeby upewnić się czy mieliśmy rację i nie
myliśmy się. To rzeczywiście silne mrozowisko, prawdopodobnie najsilniejsze w
Polsce choć nie przez cały rok. Takie mrozowisko jak Litworowy Kocioł i
prawdopodobnie także Mułowy Kocioł może konkurować z Glattalp w Alpach
Szwajcarskich, gdzie zanotowano temperaturę -52,5 stopni – mówił wówczas
„Gazecie Krakowskiej” Arnold Jakubczyk, jeden z badaczy.
Teraz ich przypuszczenia się sprawdziły.
Dziś nad ranem, po godzinie 6.00, termometr wskazał -41,13. – D0tychczasowy
rekord zimna z 11 stycznia 1940 wynosił -41 stopni i został ustanowiony w Siedlcach.
Zobaczymy, czy po zweryfikowaniu danych Instytut Meteorologii i Gospodarki
Wodnej ten rekord uzna. Różnica jest minimalna – czytamy na profilu Info Meteo –
Warszawa.
Wynik musi zostać zweryfikowany,
bo w Kotle Litworowym IMGW nie ma swojej stacji pomiarowej.