środa, 26 marca 2025
Imieniny: PL: Dory, Olgi, Teodora| CZ: Emanuel
Glos Live
/
Nahoru

Nie żyje Marian Turski, dziennikarz, historyk, oświęcimiak. Apelował, żebyśmy nie byli obojętni | 18.02.2025

Zmarł Marian Turski – dziennikarz, historyk i były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz. Miał 98 lat.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Marian Turski. Fot. Wikimedia Commons/Mariusz_Kubik

– Świadek epok, dziennikarz, historyk, oświęcimiak. Przyjaciel, przenikliwy obserwator, wybitny mówca i słuchacz, człowiek niezwykłej wrażliwości, życzliwości, ciepła. (...) W swojej misji świadka historii Marian Turski przez dziesięciolecia podróżował, a właściwie pielgrzymował po świecie wciąż tak samo intensywnie: jego przemówienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, UNESCO, światowych organizacji i fundacji były słuchane i odbierane jako swoisty testament Pokolenia Holokaustu, głos przestrogi, ale i nadziei – tak Mariana Turskiego wspomina redakcja „Polityki”, gdzie Turski przez wiele lat był redaktorem.

Urodził się 26 czerwca 1926 r. w Druskiennikach w rodzinie polskich Żydów jako Mosze Turbowicz. Po wybuchu wojny wraz z rodziną znalazł się w getcie łódzkim. Podczas okupacji niemieckiej przebywał w getcie łódzkim – w grudniu 1942 wstąpił tam do konspiracyjnej antyfaszystowskiej organizacji „Lewa Związkowa” kierowanej przez członków KPP. W 1943 był robotnikiem w wytwórni kiełbas, a następnie w przedsiębiorstwie budowlanym na Marysinie. W tym okresie zdał tzw. małą maturę na tajnych kompletach. Został wywieziony z łódzkiego getta w sierpniu 1944 r., jednym z ostatnich transportów do Auschwitz. W styczniu 1945 r. przeżył marsz śmierci do Buchenwaldu, a w kwietniu, gdy do obozu zbliżały się wojska amerykańskie – marsz do Theresienstadt. Tam, chory na tyfus, doczekał wyzwolenia.

Marian Turski był pomysłodawcą, współtwórcą i przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, a także wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny, członkiem zarządu głównego Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej oraz Rady stowarzyszenia prowadzącego Dom Konferencji Wansee. Autorytet o światowym znaczeniu, rzecznik porozumienia polsko-żydowskiego, publicysta, historyk. Polski Żyd. Osoba, bez której nie byłoby naszego muzeum i nie było takiego muzeum – stojącego po stronie mniejszości, wykluczanych, krzywdzonych. 

Gdy Marian Turski przemówił w dniu obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz 27 stycznia 2020 r., jego słowa obiegły cały świat. Powołując się na swojego przyjaciela Romana Kenta, Marian Turski zaproponował przyjęcie jedenastego przykazania: „Nie bądź obojętny”. – I to chciałbym powiedzieć mojej córce, to chciałbym powiedzieć moim wnukom. Rówieśnikom mojej córki, moich wnuków, gdziekolwiek mieszkają: w Polsce, w Izraelu, w Ameryce, w Europie Zachodniej, w Europie Wschodniej. To bardzo ważne. Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana do aktualnych potrzeb polityki. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana. Istotą demokracji jest to, że większość rządzi, ale demokracja na tym polega, że prawa mniejszości muszą być chronione. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne, już istniejące. Bądźcie wierni temu przykazaniu. Jedenaste przykazanie: „Nie bądź obojętny!”. Bo jeżeli będziecie obojętni – to nawet się nie obejrzycie jak na was, na waszych potomków jakiś Auschwitz nagle spadnie z nieba – powiedział Turski.



Może Cię zainteresować.