środa, 12 listopada 2025
Imieniny: PL: Konrada, Renaty, Witolda| CZ: Benedikt
Glos Live
/
Nahoru

Polskie koleje walczą o miliardy euro na inwestycje związane z transportem wojskowym | 29.09.2025

Spółki PKP walczą w Brukseli o to, aby w przyszłym budżecie UE znalazły się miliardy euro na infrastrukturę i inwestycje kolejowe związane z wojskiem. Chodzi np. o finansowanie specjalnych platform do przewozu czołgów, ale też wzmocnienie mostów i poszerzenie tuneli.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
W ostatnich latach wydatki na obronność stanowią coraz bardziej istotny składnik w budżetach państw. Fot. Pixabay

W lipcu na łamach „Financial Times” unijny komisarz ds. transportu, Apostolos Dzidzikostas, nie pozostawił złudzeń: drogi, mosty i linie kolejowe w Europie nie nadają się do szybkiego przemieszczania czołgów, wojsk i zaopatrzenia wojskowego przez kontynent w przypadku wojny z Rosją. Jak podkreślił, gdyby czołgi państw NATO zostały wezwane z całej Europy do odparcia inwazji sił rosyjskich na jedno z państw wschodniej flanki Sojuszu, nie mogłyby się przedostać przez zbyt wąskie tunele czy przejechać przez mosty o zbyt słabej konstrukcji. Dotarcie na front zajęłoby im tygodnie, jeśli nie miesiące.

Dlatego Komisja Europejska, jak zapowiedział, zamierza przeznaczyć 17 mld euro na modernizację infrastruktury, tak aby zwiększyć mobilność wojskową. Z informacji Polskiej Agencji Prasowej z nieoficjalnych źródeł wynika, że sektor transportowy obawia się, iż w wyniku negocjacji nad nowym projektem budżetu UE może to być ostatecznie kilka miliardów euro.

Tak było przy pracach nad poprzednim budżetem UE, gdy KE zaproponowała 6,5 mld euro, a państwa członkowskie zredukowały tę kwotę do 1,6 mld euro. Teraz sytuacja geopolityczna jest inna, a koleje oczekują, że część tych środków zostanie przeznaczona na inwestycje związane z mobilnością wojskową, w tym nie tylko w twardą infrastrukturę, ale też np. na zakup specjalnych platform kolejowych do przewozu czołgów.

Plan KE zakłada modernizację 500 projektów infrastrukturalnych wzdłuż czterech korytarzy transportu wojska przecinających kontynent. Pod koniec roku KE zaprezentuje w Brukseli jego szczegóły. Jeśli inwestycje zostaną zrealizowane, wojska z zachodu na wschód będzie można przemieszczać w ciągu kilkudziesięciu godzin czy kilku dni, a nie tygodni.O unijne środki – zarówno na wspomniane platformy kolejowe, jak i na poszerzanie tuneli czy wzmacnianie mostów – stara się przede wszystkim Polska, która jest największym państwem wschodniej flanki NATO.

Z informacji PAP wynika, że Przedstawicielstwo PKP w Belgii w ostatnich tygodniach pracowało nad tym, aby w projekcie raportu Parlamentu Europejskiego, który ma być drogowskazem dla planu KE, znalazły się zapisy dotyczące podkreślenia roli Polski w systemie mobilności wojskowej UE. Zabiegi zakończyły się sukcesem, bo w projekcie, który widziała PAP, znajduje się zapis, że mobilność wojskowa w Polsce będzie „kluczowa” dla bezpieczeństwa całej wschodniej flanki. To otwiera drzwi do pozyskania znacznych środków na inwestycje.

– Z zapowiedzianych przez KE miliardów euro Polsce może przypaść znaczna część, z uwagi na położenie geograficzne i sytuację geopolityczną. Żeby się tak stało, już dziś musimy przekonywać do tego unijnych decydentów – powiedział PAP dyrektor Przedstawicielstwa PKP S.A. w Brukseli Tomasz Lachowicz. Jak dodał, prace nad zidentyfikowaniem potrzeb w obszarze mobilności wojskowej toczą się w ścisłej współpracy z NATO.

Choć negocjacje nad nowym budżetem UE na lata 2028-2034 formalnie się jeszcze nie rozpoczęły, Lachowicz przekonuje, że już teraz trzeba o środkach na obronność rozmawiać z KE.



Może Cię zainteresować.