Wiceszef MON: stan zaatakowanego na granicy żołnierza jest ciężki | 29.05.2024
Stan żołnierza, który został zaatakowany we wtorek na
polsko-białoruskiej granicy, jest ciężki; walczy o zdrowie i życie – przekazał
w środę wiceszef MON Cezary Tomczyk. Wiceminister podkreślił, że sytuacja na
granicy jest bardzo gorąca, a w momencie, gdy funkcjonariusz jest atakowany, ma
prawo do użycia broni.
Ten tekst przeczytasz za 60 s
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej RP
We wtorek doszło do ataku na żołnierza na
polsko-białoruskiej granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie). Jak
informował we wtorek rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk
Tomasz Kwiatkowski, mężczyzna został przewieziony do szpitala w Hajnówce, gdzie
przeszedł operację. Na tamten moment jego stan był stabilny. – Żołnierze mają ze sobą ostrą broń. Ale pamiętajmy też, że
starają się zawsze reagować adekwatnie do sytuacji – wskazywał.
Wiceszef MON podkreślił przy tym, że sytuacja na wschodniej
granicy jest bardzo gorąca. W ciągu jednej doby dochodzi tam do około 300-400
prób nielegalnego przekroczenia granicy oraz kilkudziesięciu incydentów, które
wiążą się również z przemocą wobec polskich funkcjonariuszy.
– Dziś na granicy Rzeczypospolitej mamy 6 tys. żołnierzy oraz 1,5 tysiąca strażników granicznych i policjantów – przekazał Tomczyk.