Mamy dla was najnowszy drukowany „Głos”. W środku jak zawsze wiele ciekawych tematów i artkułów | 10.12.2024
Siedmiokrotnie, do ponad
70 mln złotych, mają się zwiększyć środki dla polskich organizacji działających
poza ojczyzną. Takie dobre wieści przekazała podczas konferencji prasowej Małgorzata
Kidawa-Blońska, marszałek Senatu. Piszemy o tym na pierwszej stronie
najnowszego drukowanego „Głosu”, bo części z nich beneficjentem staną się zapewne
Polacy z Zaolzia. A o czym jeszcze informujemy w ten mroźny poranek?
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Wtorkowy „Głos” przynosi
tradycyjnie relacje z weekendowych imprez. A tych było, jak zawsze pod
dostatkiem. Piszemy między innymi o szopkach bożonarodzeniowych, które można oglądać w Domu PZKO w
Boguminie-Skrzeczoniu w ramach pierwszej wystawy, jaką zorganizowało miejscowo
koło. A że pomysłowość autorów wystawy nie zna granic, zobaczymy nawet szopki
wykonane z… klocków Lego. Najstarsza wystawiana szopka pochodzi z 1937 roku.
Zachowało się z niej kilka figurek. Ciekawostką jest też papierowa szopka, która
należała do teścia Czesława Gałuszki, prezesa koła w Skrzeczoniu.Ekspozycję można podziwiać w każdy weekend
grudnia, a także w dni między świętami, aż do 5 stycznia, w określonych
godzinach. Wstęp jest bezpłatny (wolne datki).
Mamy także już 248. odcinek cieszącej
się dużą popularnością rubryki Cieszyńskie Rody. Tym razem Michael Morys-Twarowski
zabiera nas w podróż w samo serce rodziny Szotkowskich z Mostów koło Jabłonkowa,
których korzeni należy się doszukiwać w XVII wieku. – Ważną postacią w dziejach
Mostów był Jan Szotkowski. W 1708 roku kupił połowę gruntu wójtowskiego, którą
dotychczasowy właściciel – Fyderyk Jebastys (młodszy) – bardzo źle gospodarował.
W 1715 roku zarząd dóbr książęcych, widząc, że Jebastys „popadał w coraz większe
długi, a gospodarstwa żadnego nie prowadził, tylko je niszczył, zdecydował się
w 1715 roku sprzedać Szotkowskiemu również drugą połowę gruntu wójtowskiego –
czytamy w tekście historyka na co dzień współpracującego z „Głosem”.