Mamy dla Was drukowany »Głos« | 24.01.2025
16
stron – tyle stron liczy jak zawsze piątkowy drukowany „Głos”. A w środku jak
zawsze wiele ciekawych tematów. Wychodzimy na stronie 1 od konkursu na logo
obchodów 80-lecia „Głosu”. A co w środku? Zajrzyjmy razem do środka.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 60 s
Tym razem wydanie zdominowały wywiady.
Artur Heinz, nowy prezes MK PZKO w Orłowej-Lutyni, jeden z najmłodszych w
historii tego koła, opowiada o pomysłach na przyszłość. Na pytanie „W jakiej
sytuacji objął pan koło?”, odpowiada tak: „Stan, w jakim koło się znajduje, jest
dobry. I chciałbym kontynuować sposób, w jakim do tej pory koło było prowadzone
i tylko ulepszać go. Nie jestem fanem wielkich zmian. Moim zdaniem o wiele
lepsze jest wdrażanie małych zmian stopniowo, krok po kroku. A wtedy efekt
końcowy jest o wiele lepszy”.
Jest też równie ciekawy wywiad z Ewą
Szczerbową, znaną w naszym regionie jako piszącą felietony w gwarze Jewka Trzyńczanka,
która przeżyła już niejeden karnawał. Na swój pierwszy bal poszła z koleżankami
jako szesnasto-, siedemnastolatka. – Te bale miały swój urok. Rżnęła orkiestra
pana Łupińskiego i działy się rzeczy, które współczesnym balowiczom nawet się w
głowie nie mieszczą – przekonuje ze śmiechem.
W piątkowym „Głosie” także sporo wiadomości
z regionu. Piszemy na przykład o tym, że wiosną rozpocznie się budowa kładki,
która połączy Karwinę-Łąki z Pogwizdowem w gminie Hażlach. Według Andrzeja
Bizonia, wiceprezydenta Karwiny, korzyści będą obopólne – dla turystów i
mieszkańców. Potencjał widzą też po polskiej stronie, dlatego zamierzają odświeżyć
Szlak Zamków nad Piotrówką.
Jest też artykuł o tym, że około
trzydziestu uczniów złożyło wniosek o wydanie Karty Polaka w trakcie dyżuru
konsularnego, jaki w środę konsul Stanisław Bogowski z Konsulatu Generalnego w
Ostrawie pełnił w Polskim Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim
Cieszynie. – W
większości byli to uczniowie, którzy niebawem kończą naukę w szkole i będą
zdawali maturę. Mają już 18 lat i prawo do wnioskowania o ten dokument –
wyjaśnia konsul Bogowski.