Wydarzenie upamiętniające 30-letniego Ludwika Bobrzyka, 25-letniego Ernesta Jakubca, 43-letniego Władysława Sułka i 23-letniego Andrzeja Topiarza z Cieszyna Pastwisk oraz 29-letniego Wilhelma Dziadka z Cieszyna Bobrka przyciągnęło w piątkowe późne popołudnie dziesiątki mieszkańców Cieszyna i Czeskiego Cieszyna. W trakcie uroczystości pod tablicą pamiątkową, w której wzięli udział strażacy z obu przygranicznych miast, przypomniana została historia tragicznego dnia.

Była niedziela rano, od kilku dni padał ulewny deszcz, powodując wezbrania rzeki Olzy, bądź co bądź o górskim charakterze, która niosła ze sobą wszystko, co napotkała na swojej drodze. W pamiętną niedzielę 19 lipca 1970 roku, w kolejnym dniu walki z żywiołem, padł rozkaz, żeby bronić mostu Wolności przed przełamaniem i zniszczeniem przez zatory powstałe z naniesionego materiału. Do akcji weszli strażacy z Bobrka i Pastwisk. Niestety, siła napierających drzew na podporę mostu spowodowała jego załamanie. W efekcie pięciu strażaków zginęło w nurcie Olzy.

– Stajemy wspólnie przy pamiątkowej tablicy, aby w ten sposób pielęgnować pamięć o nich i tym, co wydarzyło się w tych tragicznych dniach. Julian Tuwim napisał, że „ człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim”. Zatem naszym moralnym obowiązkiem jest przypomnienie mieszkańcom obu brzegów Olzy, że byli ludzie, którzy oddali za nas swoje życie oraz że codziennie sztab strażaków po obu stronach rzeki czuwa, by wszyscy mieszkańcy obu miast mogli czuć się bezpiecznie. Dlatego przechodząc w pobliżu tej tablicy – czy to na spacer z rodziną czy podczas codziennych obowiązków – zatrzymajmy się przy niej i wspomnijmy tych ludzi oraz to, co dla nas zrobili – podkreślił prowadzący uroczystość. Dodał pry okazji, że z każdym kolejnym rokiem strażacy mierzą się  z coraz częstymi kataklizmami, które nawiedzają oba miasta.

 

 

Po odmówieniu modlitwy przez duchownych oraz odegraniu pieśni, delegacje z Cieszyna i Czeskiego Cieszyna, w tym przedstawiciele władz obu miast, złożyły kwiaty i znicze pod pamiątkową tablicą. Następnie biało-czerwony wieniec został zwodowany w nurcie Olzy, a strażacy z obu miast utworzyli wodny most oddając hołd bohaterskim druhom.