środa, 11 grudnia 2024
Imieniny: PL: Biny, Damazego, Waldemara| CZ: Dana
Glos Live
/
Nahoru

Cz. Cieszyn: kucyk wzbudził emocje w szpitalu  | 01.11.2024

Radość, wzruszenie, wdzięczność za urozmaicenie szpitalnej rutyny towarzyszyły pierwszym w historii odwiedzinom kucyka w szpitalu AGEL w Czeskim Cieszynie. Pacjenci oddziału opieki pielęgnacyjnej mogli zwierzę pogłaskać, przypiąć mu do grzywy kokardkę, nawet wyszczotkować mu sierść.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Obecność kucyka poprawiła humor wszystkim. Fot. Norbert Dąbkowski
Klacz kucyka Sofie przywiozła do szpitala hipoterapeutka Zuzana Gazdowa. Na pierwsze piętro wywiozła ją windą. – Zaczęło się od tego, że zabierałam kucyka ze sobą do pracy – pracuję w placówce opieki społecznej „Radost” w Trzyńcu i mój pracodawca się na to zgodził. Kiedy widziałam, że obecność konia cieszy podopiecznych, przygotowałam siebie i Sofie do egzaminów, aby uzyskać certyfikat uprawniający do hipoterapii. Ciągle się obie uczymy. Na razie traktuję to jako hobby, staram się sprawić ludziom przyjemność. Odwiedzamy z Sofie głównie domy seniora, placówki dla osób z upośledzeniem umysłowym i z zaburzeniami spektrum autyzmu – powiedziała „Głosowi” właścicielka zwierzęcia.  

Kucyka prowadziła do łóżek tych pacjentów, którzy byli takim spotkaniem zainteresowani.  Każdy z nich miał dosyć czasu, by się nim nacieszyć. Jedna z seniorek przyznała, że w młodości jeździła konno. Odwiedziny kucyka wzruszyły ją do łez.

 
GALERIE kon
 

Jolana Schwarzmannowa z uśmiechem na twarzy szczotkowała klacz. – Pochodzę ze Słowacji, z okolic Trnawy, mieliśmy gospodarstwo. Konia wprawdzie nie mieliśmy, ale hodowaliśmy krowy, prosiaki. Bardzo fajne było to dzisiejsze spotkanie – przyznała. Obecność konia poprawiła humor także Vlastimilowi Fajkusowi, który już od dwóch miesięcy leży na oddziale. Obecność konia przyjął wręcz entuzjastycznie, chwalił inicjatywę jako bardzo udaną.

Na oddziale opieki pielęgnacyjnej wracają do zdrowia osoby po udarach mózgu, zawałach serca, amputacjach kończyn. Korzyści płynące z obcowania pacjentów z kucykiem podsumował główny fizjoterapeuta czeskocieszyńskiego szpitala Alfréd Heckel. – Ten rodzaj terapii ma duży potencjał aktywizujący pacjentów. Już to, że pacjent musi się wyprostować i wyciągnąć rękę, aby dotknął konia, jest wysiłkiem, który dla wielu osób bywa trudny, lecz możliwość kontaktu z koniem je motywuje. Dlatego obecność konia jest jeszcze głębszym bodźcem niż na ogół bywa terapia z udziałem zwierząt, najczęściej psów. Ludzie nie spotykają się z końmi tak często, dlatego przeżycie jest głębsze i pozytywnie wpływa także na stan psychiczny.

Kucyk nie jest pierwszym zwierzęciem, które odwiedziło szpital w Czeskim Cieszynie. Od ponad 12 lat stosowana jest dogoterapia, czyli „leczenie psem”.



Może Cię zainteresować.