Leszna Górna: skarby pamięci o polskiej szkole | 21.06.2024
Tablica
upamiętniająca pierwszą murowaną polską szkołę w Lesznej Górnej i jej
pierwszego nauczyciela Jerzego Mrowca, który pracował w niej 51 lat, została
odsłonięta w piątek 21 czerwca na ścianie budynku, w którym polska placówka mieściła
się w latach 1853-1924. Duża gratką była wystawa archiwalnych materiałów
związanych z polską szkołą, jaką można było oglądać w Domu PZKO w Lesznej
Dolnej.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Oficjalne odsłonięcie tablicy. Fot. Łukasz Klimaniec
GALERIE Leszna Górna - tablica o polskiej szkole
Wydarzenie,
jakie miało miejsce w piątkowe popołudnie przed budynkiem, który do dziś służy nauce dzieci („Církevní mateřská škola”, obok gospody „U Śliwki”)
przyciągnęło mieszkańców Lesznej Dolnej, Lesznej Górnej, przedstawicieli Konsulatu
Generalnego RP w Ostrawie, miasta Trzyńca oraz duchownych ewangelickich.
Wystawa w Domu PZKO w Lesznej Dolnej. Fot. Łukasz Klimaniec
Inicjatywa
upamiętnienia polskiej szkoły zrodziła się w MK PZKO w Lesznej Dolnej. – 170 lat
istnienia to przecież jubileusz, który trzeba było w jakiś sposób uczcić –
przyznał Tadeusz Szkucik, kronikarz miejscowego koła, emerytowany nauczyciel i
znany miłośnik historii Lesznej, który przybliżył uczestnikom historię
powstania szkoły. Przypomniał,
że pierwsze próby nauki podjęte zostały cztery lata przed wybudowaniem szkoły –
miejscowi ewangelicy w wynajętym domu uczyli dzieci języka polskiego, ale bez wymaganych pozwoleń. Ostatecznie powołali komitet, w 1851 r. murowali kamień
węgielny pod budowę budynku szkoły, która została uruchomiona w czwartek 8
września 1853 r.

Do 1894 r.
była to ewangelicka prywatna szkoła wyznaniowa, a później – aż do 1924 r. –
publiczna szkoła ludowa. Chodziły do niej nie tylko dzieci z Lesznej Górnej,
ale także z sąsiedniej Lesznej Dolnej, nierzadko także z okolicznych
miejscowości. Pierwszym, długoletnim nauczycielem i kierownikiem był Jerzy
Mrowiec, który uczył i wychowywał miejscowe dzieci ponad 50 lat.
– To
naprawdę jest bardzo fajnie, że ktoś pamięta i wspomina naszego pradziadka, że
pamięć o nim trwa – mówiły wzruszone Maria Roman i Barbara Dwulit, prawnuczki
Jerzego Mrowca, które wzięły udział w uroczystości.
Tadeusz Szkucik, kronikarz MK PZKO w Lesznej Dolnej. Fot. Łukasz Klimaniec
Tablicę
odsłonili Stanisław Bogowski, konsul konsulatu generalnego RP w Ostrawie,
pastor Michal Klus z parafii Śląskiego Kościoła Ewangelickiego Augsburskiego
Wyznania w Trzyńcu, do której należy budynek dawnej szkoły i która zgodziła się
na umieszczenie tablicy pamiątkowej oraz Renata Szkucik, prezes MK PZKO w
Lesznej Dolnej. Zabrzmiały pieśń
„Ojcowski dom” oraz wiersz Ewy Milerskiej.
Uczestnicy
wydarzenia sprzed budynku dawnej szkoły udali się na pobliski cmentarz, gdzie
złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobie Jerzego Mrowca. Dalsza część miała
miejsce w Domu PZKO w Lesznej Dolnej, gdzie na uczestników – prócz poczęstunku –
czekała nie lada historyczna gratka: przygotowana przez Tadeusza Szkucika
wystawa pamiątek związanych ze szkołą. Można było na niej zobaczyć niektóre
podręczniki używane na początku XX wieku, prawdopodobnie najstarsze zachowane
świadectwo szkolne z pieczątką szkoły, zawiadomienie szkolne z XIX wieku, kopię
kroniki szkolnej , największej skarbnicy wiedzy o szkole ludowej, dzienniki
klasowe z początku XX wieku oraz artefakty związane z Jerzym Mrowcem.
Dopełnieniem była multimedialna prezentacja Tadeusza Szkucika poświęcona
historii szkoły.