Łomna Dolna: zlot poobozowy drużyn harcerskich działających na Zaolziu | 06.10.2024
Siedem drużyn harcerskich działając na Zaolziu bierze udział w poobozowym zlocie, jaki od piątku do niedzieli trwa w obozowisku w Łomnej Dolnej. Blisko 70 harcerzy dzieli się swoimi wrażeniami z wakacyjnych obozów i bierze udział w nietuzinkowych konkurencjach, jakie przygotowali organizatorzy.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
W sobotę ekipy miały za zadanie m.in. wybudować najwyższą wieżę mając do dyspozycji tylko glinę i przygotowane wcześniej długie patyczki. Fot. Łukasz Klimaniec
Zlot poobozowy drużyn harcerskich działających na Zaolziu to centralne wydarzenie organizowane przez Harcerstwo Polskie w Republice Czeskiej. – Ten zlot – jak sama nazwa mówi – to spotkanie po obozach, by zintegrować się, poopowiadać sobie, jak każdy z nas miał się na swoim obozie – wyjaśnia Andrzej Glac, naczelnik Harcerstwa Polskiego w RC. – Ale przede wszystkim chcemy, żeby drużyny lepiej się ze sobą poznały i żebyśmy mieli więcej centralnych akcji. A taki zlot właśnie temu służy – wyjaśnił.
W obozowisku w Łomnej Dolnej, gdzie rozbito dziesięć dużych namiotów, bierze udział blisko 70 osób. – Jest siedem drużyn harcerskich, a więc wszystkie drużyny z Zaolzia, które są w HPC, mają swoją reprezentację – wyjaśnia Stanisław Franek, drużynowy Harcerskiej Drużyny Wodnej „Opty” z Czeskiego Cieszyna i odpowiedzialny za program zlotu. – Cieszymy się z takiej frekwencji. Może gdyby pogoda była lepsza to byłoby jeszcze więcej osób. Ale tematyka jest taka trochę survivalowa, więc wszystko jest tak, jak ma być – ocenił.
W zlocie biorą udział 2. Karwińska Drużyna Harcerska „Wielka Niedźwiedzica”, Drużyna Harcerska im. Żwirki i Wigury z Cierlicka, Drużyna Harcerska Wodna „Opty” z Czeskiego Cieszyna, Drużyna Harcerska „Czarne Pantery” z Trzyńca, Drużyna Harcerska „Czarne dęby” z Wędryni, Harcerska Drużyna Wodna „Grom” z Bystrzycy oraz Harcerska Drużyna „Skałka” z Jabłonkowa.
GALERIE Zlot poobozowy
W piątek harcerze mieli okazję wymienić się doświadczeniami ze swoich obozów, a w sobotę wzięli udział w grze terenowej. Młodzi harcerze podzieleni na grupy (złożone z przedstawicieli różnych drużyn harcerskich) współzawodniczyli w różnych konkurencjach. Gdy odwiedziliśmy obozowisko ekipy miały za zadanie wybudować najwyższą wieżę mając do dyspozycji tylko glinę i przygotowane wcześniej długie patyczki. Zadanie nie było łatwe, ale zwycięskiej drużynie udało się skonstruować wieże, mierzącą 186 cm.
Każda gra była warta świeczki, bo w każdej konkurencji na zwycięzców czekały wymierne korzyści. W przypadku kategorii jedzenia najlepsza wachta miała w nagrodę pełny zestaw jedzenia przygotowany przez kadrę. Ostatnia drużyna dostawała natomiast produkty i samodzielnie musiała sobie robić kanapki.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"