czwartek, 24 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Bony, Horacji, Jerzego| CZ: Jiří
Glos Live
/
Nahoru

Przedstawiciele Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” spotkali się z dyrektorami polskich szkół  | 08.04.2025

Jakie potrzeby polskich szkół na Zaolziu powinno sfinansować polskie państwo, o co należy zabiegać, jaki wniosek i kiedy należy złożyć – o tym rozmawiali we wtorek w Czeskim Cieszynie Mikołaj Falkowski, prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego oraz pracowniczki Fundacji  – Marta Pszczółkowska, Anna Plichta i Dorota Jarczewska z dyrektorami polskich szkół i przedszkoli na Zaolziu.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Spotkanie pokazało, że polskie szkoły i przedszkola mają wiele ciekawych inicjatyw. Fot. Łukasz Klimaniec

Spotkanie w sali Centrum Polskiego Kongresu Polaków w RC w siedzibie Zarządu Głównego PZKO było okazją do poznania możliwości zdobycia dotacji na potrzeby szkolnictwa polskiego na Zaolziu, a z drugiej strony rozpoznania potrzeb polskich placówek.

–  Chcemy posłuchać i zapytać, co w waszym przekonaniu byłoby najbardziej potrzebne, o co należy zabiegać, postulować albo dyplomatycznie prosić, żeby znalazło się w konkursie dla szkół i mogłoby być systemowo wspierane przez polskie państwo – wyjaśnił cel wizyty Mikołaj Falkowski, prezes Fundacji.
 
GALERIE fundacja
 
Spotkanie pokazało, że polskie szkoły i przedszkola mają wiele ciekawych inicjatyw, które mogłyby zostać finansowo wsparte przez Polskę. Sabina Suchanek, dyrektorka polskiej szkoły podstawowej w Lutyni Dolnej, pytała o możliwość finansowania regularnych wyjazdów uczniów do Polski np. na Zieloną Szkołę oraz wyjazdy edukacyjne do polskich miast, o których uczniowie uczą się na lekcjach historii i języka polskiego.

Maria Jarnot, dyrektorka Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie, była zainteresowana nie tylko finansowaniem transportu wyjazdów edukacyjnych, ale także wsparciem zakupu pomocy dydaktycznych z zakresu wirtualnej rzeczywistości takich jak okulary VR. Monika Pláškowa w imieniu Towarzystwa Nauczycieli Polskich w RC interesowała się, czy jest możliwość finasowania działalności TNP.

Pojawiły się też pytania o wsparcie wyjazdów i wymiany z polskimi szkołami na wzór „Wspólnej ławki”, jaką Centrum Pedagogiczne dla Polskiego Szkolnictwa Narodowościowego w Czeskim Cieszynie realizowało przez kilka lat z siódmoklasistami odwiedzając mniej znane ośrodki jak np. Klucze czy Duszniki-Zdrój, a także powrót wędrowania geograficzno-historycznego wspólnie z litewskimi nauczycielami. 

Marta Pszczółkowska powiedziała o Bonie Przedszkolaka, jaki w ramach pilotażowego programu został uruchomiony w ubiegłym roku. Przedstawiciele polskich przedszkoli wyrazili duże zainteresowanie takim rozwiązaniem. Choć nic nie zostało przesądzone, niewykluczone, że najmłodsze grupy – wzorek pierwszoklasistów – zostaną objęte takim wsparciem.

Osobną kwestią była możliwość opłacania honorarium i dojazdów polskiego logopedy do szkół na Zaolziu. – Mamy informacje od nauczycielek z przedszkoli, że kwestia językowa u dzieci jest poważnie zaburzona. Pojawia się coraz więcej wad wymowy, a dzieci w wielu przypadkach korzystają z usług czeskich logopedów, co różni się od tego, co robi się z językiem polskim – wskazała Marta Kmeť.

Wtórowała jej Sabina Suchanek, dyrektorka placówki w Lutyni Dolnej. – W małych szkołach na obrzeżach Zaolzia nie ma możliwości korzystania z usług polskich logopedów, którzy są w Czeskim Cieszynie. Dla nas łatwiej jest ściągnąć polskiego logopedę z okolic Wodzisławia Śląskiego. Nawiązaliśmy współpracę  z taką poradnią, staram się zbierać pieniądze na opłacanie tego logopedy, bo  zapotrzebowanie jest duże, a z roku na rok coraz większe – zaznaczyła.

Mikołaj Falkowski przyznał, że to realny problem, który wymaga wsparcia. Szacując z nauczycielami koszty przyznał, że zajmie się tematem. – Zgłosimy to do Instytuty Języka Polskiego, żeby uwzględnili wsparcie dla nas w tej kwestii – zapowiedział prezes Fundacji.


Może Cię zainteresować.