W Karwinie-Meksyku praca wre. Społecznicy ratują cmentarz i kaplicę | 29.10.2024
Wymalowanie
drewnianej wieżyczki, uzupełnienie ubytków w murach kaplicy cmentarnej i ich
zadaszanie, wykonanie odwodnienia fundamentów kaplicy – to tylko niektóre z
prac, jakie w tym roku wykonali społecznicy ze Stowarzyszenia „Olza Pro” na
terenie starego cmentarza ewangelickiego w Karwinie-Meksyku.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Społecznicy kontynuują ratowanie kaplicy cmentarnej uzupełniając brakujące fragmenty ścian. Fot. ARC Stowarzyszenia „Olza Pro”
Dobiegają
końca jesienne akcje związane z porządkowaniem i ratowaniem starego cmentarza
ewangelickiego w Karwinie-Meksyku. Od 26 września w każdą kolejną sobotę
społecznicy ze Stowarzyszenia „Olza Pro” oraz sympatycy i inni wolontariusze
spotykali się, żeby wspólnie pracować na rzecz zachowania pamięci o tej
nekropolii.
Drewniana wieżyczka została pomalowana impregnatem przez społeczników. Fot. ARC Stowarzyszenia „Olza Pro”
–
Przeważnie pracujemy na dwóch frontach – porządkujemy cmentarz, usuwamy
zarośla, kosimy trawę, czyścimy poszczególne pomniki, a niektóre z nich
reperujemy – wyjaśnia Stanisław Kołek ze Stowarzyszenia „Olza Pro”. Drugim
frontem, na którym koncentrują się prace jest kaplica cmentarna. Społecznicy
kontynuują ratowanie tego obiektu uzupełniając brakujące fragmenty ścian.
Na starym cmentarzu ewangelickim w Karwinie-Meksyku. Fot. ARC Stowarzyszenia „Olza Pro”
–
Murujemy i staramy się zachować ceglane ornamenty. Myślę, że nieźle nam się to
udaje. Stopniowo zadaszamy mury, żeby opady i warunki atmosferyczne ich nie
uszkadzały. W ostatnich latach udało się zabezpieczyć boczne oraz tylne ściany,
a w tym roku zabezpieczyliśmy ceglaną wieżę, na której znajdowała się drewniana
wieżyczka. Chcemy jeszcze uzupełnić lewą stronę przedniego muru i lewy boczny
mur – zapowiada Stanisław Kołek.
Cały tekst do przeczytania w piątkowym drukowanym „Głosie”.