Wierzniowice: Dzwon w centrum odpustowej wystawy | 19.05.2024
W kościele filialnym w Wierzniowicach odbył się dzisiaj
odpust. Dla Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego była to
okazja do zorganizowania tradycyjnej już odpustowej wystawy. Najcenniejszym eksponatem
był dzwon z 1779 roku, który po 80 latach wrócił z Niemiec nad Olzę.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Marcel Balcarek przy dzwonie z 1779 roku. Fot. Danuta Chlup
Mszę świętą odprawił w kościele dyrektor Telewizji NOE
ks. Leoš Ryška,
śpiewem uświetnił ją chór z parafii pw. św. Jana
Chrzciciela w Lutyni Dolnej. Obchodzono święto Zesłania Ducha Świętego, a
równocześnie wspomniano przypadającą na 15 maja pamiątkę św. Izydora Oracza,
patrona rolników, który jest także patronem wierzniowickiego kościółka.
W Domu PZKO do godz. 19.00 można zwiedzać wystawę
przygotowaną przez Miejscowe Koło. Wystawione są stare pocztówki z Orłowej,
Lutyni, Bogumina i jego poszczególnych dzielnic (dawniej samodzielnych wiosek),
Wierzniowic, Dziećmorowic, Piotrowic, Darkowa, Frysztatu. Prócz tego można
obejrzeć dawne butelki piwne i etykiety z browaru w Karwinie. Zdecydowana
większość eksponatów pochodzi ze zbiorów prezesa MK PZKO Marcela Balcarka.
W centrum wystawy umieszczono dzwon odlany w 1779 roku i
zarekwirowany przez Niemców podczas II wojny światowej. Niedawno, po 80 latach,
wrócił do Wierzniowic. W tej chwili jeszcze nie wiadomo, czy zawiśnie w
wyremontowanym przed kilku laty miejscowym kościele, czy może obok niego zostanie
wzniesiona osobna dzwonnica.
– Dwa najstarsze zabytki z Wierzniowic to ten dzwon oraz
figura św. Jana Nepomucena, która stoi przed kościołem. Oba zaginęły i oba po
latach się odnalazły. Dzwon wrócił do nas z Hemmingen koło Stuttgartu –
podkreślił Balcarek.
Więcej o wierzniowickim dzwonie i odpustowej wystawie napiszemy
w jednym z najbliższych wydań papierowych „Głosu”.
GALERIE Wierzniowice Odpust