czwartek, 20 marca 2025
Imieniny: PL: Joachima, Kiry, Maurycego| CZ: Světlana
_-_transp.png){kind=spacer}
/ 
Z REDAKCYJNEj POCZTY: Bajki, w których wszystko było na opak | 31.01.2025
Kto czyta dzieciom
bajki? Wiadomo, że babcie i dziadkowie. Dlatego też dzieci z klas 4. i 5. karwińskiej
podstawówki wraz z swoimi opiekunkami postanowiły zaprosić ich z okazji
tradycyjnego święta na Bajkę. Jednak… wszystko było inaczej niż zwykle.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Eko-smok dbał o
swoje zdrowie, był jaroszem po operacji plastycznej, Kopciuszek tańczył na
dyskotekach w adidasach, by ich nie zgubić, krasnale imponowały posturą i
wysportowaną sylwetką, a czarownica zachwycała urodą niczym prawdziwa
dama. Taką wersję postaci bajkowych zaprezentowali czwartoklasiści.
W bajce ich o rok starszych kolegów negatywne postacie zdecydowały, że mają dość. Dość dokuczania, dość tego, że nikt ich nie lubi. Postanowiły, że wyniosą się ze swoich bajek. Dlatego też gajowy nie miał kogo ratować przed wilkiem, Jaś i Małgosia nudzili się w lesie bez czarownicy, a krasnoludki nie potrafiły wytrzymać ze Śnieżką.
Jednak w trakcie przedstawienia wszyscy zaczęli tęsknić za klasycznym Kopciuszkiem w szklanych pantofelkach, małymi, uroczymi krasnalami i smokiem ziejącym ogniem zamiast promować ekologię. Bo to właśnie w tej tradycyjnej formie bajki miały dla nich największą magię. Tak więc pod koniec spektaklu wszystko wróciło do normy.
Zainteresowanie programem było duże, dlatego dzieci przedstawiły go w małej sali Domu Kultury w Karwinie dwukrotnie. Występ był dla nich mocnym przeżyciem, a przy okazji wiele się nauczyły i zdobyły mnóstwo nowych doświadczeń.Mamy nadzieję, że również widzowie byli zadowoleni.
W bajce ich o rok starszych kolegów negatywne postacie zdecydowały, że mają dość. Dość dokuczania, dość tego, że nikt ich nie lubi. Postanowiły, że wyniosą się ze swoich bajek. Dlatego też gajowy nie miał kogo ratować przed wilkiem, Jaś i Małgosia nudzili się w lesie bez czarownicy, a krasnoludki nie potrafiły wytrzymać ze Śnieżką.
Jednak w trakcie przedstawienia wszyscy zaczęli tęsknić za klasycznym Kopciuszkiem w szklanych pantofelkach, małymi, uroczymi krasnalami i smokiem ziejącym ogniem zamiast promować ekologię. Bo to właśnie w tej tradycyjnej formie bajki miały dla nich największą magię. Tak więc pod koniec spektaklu wszystko wróciło do normy.
Zainteresowanie programem było duże, dlatego dzieci przedstawiły go w małej sali Domu Kultury w Karwinie dwukrotnie. Występ był dla nich mocnym przeżyciem, a przy okazji wiele się nauczyły i zdobyły mnóstwo nowych doświadczeń.Mamy nadzieję, że również widzowie byli zadowoleni.
GALERIE Karwina przedstawienie
