Zaczynamy Światowe Letnie Igrzyska Polonijne! Ekipa z Zaolzia już na miejscu | 26.08.2023
87-osobowa ekipa z Zaolzia startuje w Światowych Letnich Igrzyskach Polonijnych (Nysa-Głuchołazy-Wrocław), jakie oficjalne rozpoczynają się w niedzielę. W sobotę część zawodników dotarła miejsce. W niedzielę pierwsze konkurencje.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
W sobotni wieczór nasi zawodnicy mieli krótką odprawę na terenie Hotelu Gorzelanny. Fot. Łukasz Klimaniec
GALERIE Letnie Igrzyska - 1/przyjazd
Dla reprezentantów Zaolzia lokalizacja tegorocznych Światowych Letnich
Igrzyskach Polonijnych to pewien handicap, bo odległość od polsko-czeskiej
granicy jest stosunkowo niewielka. Głuchołazy, gdzie rozgrywana jest część
konkurencji, od granicy dzieli raptem 5 km.
- Zimowe igrzyska odbywają w Wiśle, a więc jeszcze bliżej. Letnie
odbywały się wcześniej Śląsku, koło Katowic, w Jastrzębiu-Zdroju, w Rybniku,
ale tegoroczne też są całkiem blisko. Zresztą, ja tu niedaleko mam domek
letniskowy, więc dla mnie to prawie jak w domu – uśmiechał się Wawrzyniec
Fójcik, dla którego tegoroczne igrzyska są już czternastymi. Zaczynał w 1984
roku z niewielką przerwą w latach 90., by od 2001 r. brać udział w każdych
kolejnych.
- W latach 80. wszystkie zawody były rozgrywane w kategorii open, nie
było kategorii wiekowych. Ale Polonia się postarzała, więc wprowadzono
kategorie wiekowe. Dla nas, 60-latków, to może i dobrze, ale nie ma takiej
konkurencji. A ja lubię rywalizację, wolę być czwarty, albo dziesiąty po
porządnej walce, niż trzeci na czterech uczestników – przyznał.
W ekipie z naszego regionu nie brakuje młodych zawodników. Wśród nich
są m.in. Vanessa Zichlarz , Agata Hanzel, Tomasz Walach, Daniel Šlozar, Martin
Donát, którzy startują w indywidualnych konkurencjach.
– Jestem na tych igrzyskach po raz trzeci. To fajna sprawa, bo można
odwiedzić inne części Polski – przyznał Martin Donát.W sobotnie popołudnie i wieczór zawodnicy z Zaolzia meldowali się w miejscu
zakwaterowania. Otrzymywali gustowne, jednolite czerwone kurtki z napisem na
plecach „Czechy, Zaolzie, PTTS Beskid Śląski” oraz „Kongres Polaków w RC” z
przodu trykotu.
Niestety, okazało się, że zaolziańska ekipa została rozdzielona i nasi
reprezentanci zostali zakwaterowani w trzech różnych hotelach w Jarnołtówku –
„Ziemowit”, „Max” oraz „Gorzelannym”.
– Jesteśmy porozrzucani, a to sprawia to spore problemy. Szkoda, że
organizator rozbija grupę z jednego kraju i tak duża grupa, jak nasza, nie jest
zakwaterowana w jednym miejscu – przyznał Arnold Sikora, wiceprezes PTTS
„Beskid Śląski” w RC. W sobotni wieczór nasi zawodnicy mieli krótką odprawę na terenie Hotelu Gorzelanny, gdzie Arnold Sikora przekazał najważniejsze informacje na temat zawodów życząc uczestnikom z Zaolzia szczęścia i wielu medali.
W niedzielę od 9.00 pierwsze konkurencje m.in. bieg na 5 km, nordic walking,
kajakarstwo i siatkówka plażowa.