Co zrobić ze świątecznym drzewkiem? Szwedzi wpadli na nietypowy pomysł | 16.01.2024
W Sztokholmie urząd miasta oraz organizacja zrzeszająca wędkarzy zatopiły około
500 choinek zebranych od mieszkańców po świętach. Drzewka pod wodą posłużą
rybom jako gniazda i przyczynią się do ich rozrodu. – Wiosną ryby
takie jak na przykład okoń zaczną tarło, a na gałęziach jodły osadzi się ikra –
przekazał Polskiej Agencji Prasowej szef projektu Oliver Karloev.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Świąteczna choinka jest piękna. Kiedy kończy się okres świąteczny, niektórzy nie wiedzą, co z nią zrobić. Fot. Pixabay
Choinki
zrzucono w dwóch miejscach: na połączonych z Bałtykiem wodach na południe od
wyspy Djurgarden oraz wokół dzielnicy mieszkaniowej Hammarby Sjoestad. Część
drzewek trafiła już także do skrzyń na wodzie przy dzielnicy Soedermalm,
będących częścią eksperymentalnego drewnianego pomostu, przeznaczonego do
wypoczynku dla mieszkańców. Tę część miasta okalają słodkie wody Jeziora Maler.
Według
Karloeva w projekcie oprócz oczywistego ekologicznego zysku, ważną kwestią jest
uświadomienie ludziom życia znajdującego się pod wodą.
Tradycja
tworzenia z drzew iglastych miejsc przyjaznych rybom znana była w przeszłości.
Wówczas gałęzie po prostu pozostawiano zimą na zamarzniętej tafli akwenu.
Współczesna metoda nie jest dużo bardziej skomplikowana. Najpierw wiąże się ze
sobą od trzech do pięciu jodeł obciążając je workami z kamieniami. Takie
wiązanki są następnie ładowane na łódź i zatapiane obok siebie. Wcześniejsze
próby topienia choinek w wodach okalających Sztokholm wykazały, że rzeczywiście
w gałęziach mnożą się ryby. Dowiodły tego m.in. zdjęcia z podwodnej kamery.
Jak
podkreśliła członkini zarządu miasta ds. środowiska Asa Lindhagen, projekt
zastrzeżony jest jedynie do drzewek uprawianych w ekologiczny sposób, będzie
dalej nadzorowany oraz rozszerzany. W tym samym miejscu można zatopić choinki
ponownie po 2-3 latach.
Sztokholm z
racji położenia w cieśninach między Jeziorem Melar a Morzem Bałtyckim nazywany
jest Wenecją Północy i jest rajem dla wędkarzy. Działalność człowieka sprawia
jednak, że ryby mają coraz mniej naturalnych miejsc dla rozwoju.