Przyszłość na niebie. Czas na samoloty elektryczne | 16.07.2024
Holenderscy naukowcy z politechniki w Delft (TU
Delft) i ze start-upu Elysian opracowali projekt pasażerskiego samolotu
elektrycznego. Maszyna ma zabrać na pokład 90 osób, osiągnąć zasięg 800 km i
zmniejszyć emisję CO2 oraz innych substancji o 90 proc. Pełnowymiarowy prototyp
maszyny ma powstać do 2030 r.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Czy przyszłością lotnictwa będą samoloty na baterie? Fot. Pixabay
Według
projektu E9X, bo tak nazwano maszynę, będzie miał osiem silników śmigłowych i
rozpiętość skrzydeł wynoszącą prawie 42 m, czyli większy niż ma Boeing 737 i
Airbus A320. Ma mieć także cieńszy kadłub, co zdaniem autorów artykułu ma
poprawić jego aerodynamikę.
Innowacją jest
pomysł umieszczenia baterii w skrzydłach, a nie w kadłubie samolotu. Jak
powiedział w rozmowie z CNN dyrektor ds. projektowania i inżynierii w Elysian
Reynard de Vries, technologia akumulatorów wykorzystanych w maszynie będzie
podobna do tej obecnie dostępnej. Innym znaczącym elementem konstrukcyjnym jest
umieszczenie podwozia w skrzydłach, a nie w korpusie samolotu, zamontowanie
skrzydeł, których końcówki będą składane oraz instalacja rezerwowego systemu
energetycznego w postaci turbiny gazowej, która ma zapewnić zasilanie awaryjne.
Zdaniem de
Vriesa, E9X pod względem proporcji wagowych będzie przypominał stare odrzutowce
z lat 60. Maszyna ma pasować do obecnej, powszechnej infrastruktury lotnisk,
tak by nie wymagało to żadnej ich modernizacji.
Celem
naukowców jest skrócenie czasu maksymalnego ładowania akumulatorów, który
szacują na 45 minut, a to oznacza, że jest on dłuższy niż czas napełnianie
zbiorników paliwem. Dlatego chcą, aby ładowanie trwało średnio pół godziny, co
jest do przyjęcia przez linie lotnicze, szczególnie te niskobudżetowe.
De Vires
poinformował, że choć projekt samolotu jest na razie na papierze, to już trwają
rozmowy z liniami lotniczymi na całym świecie. Samolot budzi szczególnie
zainteresowanie przewoźników obsługujących krótkie trasy.
Holendrzy nie
są jedynymi, którzy pracują nad projektem pasażerskiego samolotu elektrycznego.
Według CNN brytyjsko-amerykańska firma ZeroAvia przetestowała z powodzeniem
samolot napędzany dwoma silnikami wodorowo-elektrycznymi, który może wziąć na
pokład 19 osób. Zamierza go wprowadzić do użytku pod koniec 2025 r.
Izraelska
firma Eviation stworzyła dziewięcioosobowy samolot o nazwie Alice, który ma
rozpocząć komercyjne loty w 2027 r. Także szwedzki producent Heart Aerospace
pracuje nad samolotem o nazwie ES-30, który ma osiągnąć zasięg 180 km przy
silniku elektrycznym i ponad 700 km przy kombinacji silników elektrycznych oraz
tradycyjnych. Ma on przewozić 30 pasażerów i wejść do użytku w 2028 r.