W uroczystości pogrzebowej uczestniczą również światowi liderzy. Polskę reprezentuje m.in. prezydent Andrzej Duda, Republikę Czeską premier Petr Fiala. Obecni są także prezydent USA Donald Trump czy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. 

Centralne miejsce Watykanu od rana zapełniło się wiernymi z całego świata. Jednak już w piątek Watykan pękał w szwach. W piątek o godz. 20.00 odbył się obrzęd zamknięcia trumny z ciałem papieża Franciszka, a wierni do godz. 19.00 mogli oddać cześć zmarłemu przywódcy Kościoła katolickiego. 


Według wstępnych danych, od środy do piątku kaplicę z trumną Franciszka odwiedziło ponad 250 tysięcy osób. W sobotniej ceremonii pogrzebowej uczestniczyło ok. 200 tys. osób. Tyle osób z powodu rygorystycznych przepisów bezpieczeństwa zostało bowiem wpuszczonych na teren wydarzenia. Pogrzebowa msza święta zakończyła się tuż po godz. 12.00. Po niej trumna z ciałem papieża trafi do kaplicy św. Piotra, po czym zostanie przeniesiona do kaplicy Matki Bożej Większej, gdzie spocznie Franciszek.

- Był papieżem pośród ludzi, miał serce otwarte dla wszystkich. Był również papieżem, który dostrzegał nowe zjawiska w społeczeństwie i to, co Duch Święty wzbudzał w Kościele. Swoim charakterystycznym słownictwem oraz językiem bogatym w obrazy i metafory, papież zawsze starał się oświecać problemy naszych czasów mądrością Ewangelii - zaznaczył podczas kazania kard. Battista Re.

W Polsce obowiązuje dziś żałoba narodowa. Papież Franciszek zmarł w poniedziałek w wieku 88 lat. - O 7.35 rano biskup Rzymu, Franciszek, powrócił do domu Ojca. Całe jego życie było poświęcone służbie Panu i Jego Kościołowi — przekazał kard. Kevin Farrell.