środa, 11 grudnia 2024
Imieniny: PL: Biny, Damazego, Waldemara| CZ: Dana
Glos Live
/
Nahoru

Głos24: Wysoczyna na dwóch kółkach | 05.09.2020

W dniach 16-22 sierpnia odbył się rajd rowerowy Towarzystwa Rowerowego A Miłośników Piwa. Była to już jego 13. edycja. Towarzystwo skupia dziś około 30 członków, głównie seniorów z okolic Czeskiego Cieszyna i Trzyńca. 

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Fot. Głos24

Tym razem grupa 20 osób zakwaterowała się w Škrdlowicach. W samym środku Republiki Czeskiej czekała nas inspirująca Wysoczyna. Dla większości uczestników była to „terra incognita”, ponieważ trasy rowerowe wiodły nas do tej pory niepoznanymi urokliwymi zakątkami tego malowniczego i ciekawego obszaru naszego państwa. Głównym organizatorem całej imprezy był Janusz Trombik, a poszczególne trasy rowerowe z niezwykłą precyzją i różnorodnością przygotował Jan Wyderka, wielki zapaleniec, wielbiciel gór i przyrody.

Na pięć dni mieliśmy opracowanych siedem tras rowerowych, z których codziennie wybieraliśmy taką, która brała pod uwagę przede wszystkim stan pogody i zapasy sił uczestników. Generalnie każda trasa nie przekraczała 30 kilometrów od miejsca zakwaterowania, co przekładało się łącznie na dzienny dystans około 60 kilometrów.

Pierwszy dzień zgodnie z planem pojechaliśmy w stronę Havlíčkova Brodu, gdzie ciekawym miejscem postoju był pamiątkowy dom, w którym mieszkał wybitny czeski poeta Karel Havlíček Borovský. Niedaleko stąd w małym parku przy drodze mogliśmy obserwować majestatyczną mogiłę wodza husytów Jana Żiżki, który zmarł właśnie na tym miejscu podczas oblężenia miasta Přibyslav. W drodze powrotnej udało nam się odszukać wspaniałą ścieżkę rowerową, która prowadzi po zlikwidowanej linii kolejowej z Přibyslavi do Sázavy. Ma długość niespełna 9 kilometrów.

W następnym dniu aura była dla nas nieprzychylna. Padał deszcz. W tej sytuacji pojechaliśmy samochodami do miasta Chotěboř, by stąd przemieścić się pociągiem do pobliskiej miejscowości Bílek. Tutaj wkroczyliśmy do rezerwatu przyrody – skalistej doliny rzeki Doubrava. Ścieżka wzdłuż rzeki była bardzo trudna, wiodła po śliskich kamieniach, głazach i potężnych korzeniach drzew wymagając miejscami użycia łańcuchów. Rekompensatą były jednak niezapomniane widoki kanionu rzeki.

W kolejnych dniach nasze rowerowe wojaże prowadziły nas nie tylko po krętych nawierzchniach asfaltowych, lecz znaczna część naszych zmagań rowerowych dotyczyła ścieżek leśnych, czasami nieoznakowanych, bardzo trudnych i niebezpiecznych do przebycia. Takim sposobem osiągnęliśmy drugi najwyższy wierzchołek górski na Wysoczynie – Devět skal (836 metrów n.p.m.).

Kolejnym bardzo ciekawym miejscem postoju było Nové Město na Moravě, które jest ulubionym centrum turystycznym. Usytuowane jest na wysokości 600 metrów n.p.m.. Tutaj odbywają się mistrzostwa świata w biathlonie. Nie można także zapomnieć o perle wzniesionej w barokowo-gotyckim stylu – sanktuarium pielgrzymkowym św. Jana Nepomucena, które znajduje się na wzgórzu Zelená hora w miejsowości Žďar nad Sázavou.

Zwieńczeniem całej naszej imprezy sportowej był wieczorek towarzyski, na którym zabrzmiały słowa pochwały i uznania dla jej obu organizatorów. Z ogromną przyjemnością stwierdzam, że dla mnie i wszystkich uczestników była to wspaniała przygoda oraz sprawdzian kondycji fizycznej. Uczestnictwo w tak profesjonalnie przygotowanym rajdzie było dla wszystkich dużą przyjemnością, a równocześnie zachętą, aby w przyszłości wziąć udział w podobnej imprezie.

Janusz Folwarczny  




Może Cię zainteresować.