Do Semagu, który zatrudnia 250 pracowników, należą również sklepy z nazwą Prima Pekárna. Po różnych działach zakładu oprowadzała nas sympatyczna pani Pavlína Koníčkowa, która pracuje jako technolog produkcji. Na początku zaznajomiła nas z wyrobem rogalików.

Wyrobione ciasto z mąki i innych składników dzieli się na małe kuleczki. Następnie z rozwałkowanego ciasta tworzy się rogaliki, które po wyrośnięciu wędrują do pieca. Po upieczeniu umieszczone są w skrzynkach i rozwożone do sklepów. Cały proces jest zautomatyzowany i przy taśmie produkcyjnej pracują dwie osoby.

W następnym dziale tzw. słodkiego pieczywa, w którym produkowane są strucle, kołacze, drożdżówki i croissanty, panie klubowiczki miały możliwość zaznajomić się z produkcją tych smakołyków. Ponadto z przygotowanego ciasta uplotły sobie małe strucelki. Po wyrośnięciu włożono je do pieca, a następnie uczestniczki wycieczki mogły zabrać swoje wypieki do domu.

W dowód wdzięczności dla sympatycznego personelu pracującemu w tym dziale (i na ich prośbę) zaśpiewaliśmy pieśń „Płyniesz Olzo". Aż ślinka ciekła na widok upieczonych ciast, więc miłym zaskoczeniem była degustacja.

Wycieczkę zakończyliśmy w dziale smażalni, gdzie przygotowywane są pączki i trójkąciki z różnym nadzieniem. Dziękując pani Pavlíně Koníčkowej za poczęstunek oraz szczegółowe, bardzo ciekawe zapoznanie uczestników z technologią produkcji, z pracą piekarzy i ich wysiłkiem uświadomiliśmy sobie, jak bardzo należy szanować pożywienie.

Na zakończenie firma Semag obdarowała nas smacznymi buchetkami z różnym nadzieniem. Podziękowania należą się również Jance Kożusznik za zorganizowanie tej interesującej wycieczki.

(Głos24/MK PZKO Hawierzów-Błędowice)