środa, 6 listopada 2024
Imieniny: PL: Arletty, Feliksa, Leonarda| CZ: Liběna
Glos Live
/
Nahoru

Ważny apel z Dolnego Śląska: nie odwołujcie rezerwacji | 03.10.2024

Oprócz bezpośrednich skutków powodzi Dolny Śląsk boryka się też z innymi poważnymi problemami. Jednym z nich jest drastyczne ograniczenie ruchu turystycznego. Niektóre  dolnośląskie muzea notują nawet 90-proc. spadek liczby odwiedzających.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Na Dolnym Śląsku jest wiele atrakcji, które nie ucierpiały w czasie powodzi. Normalnie pracuje na przykład Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju. Fot. Facebook/Muzeum Papiernictwa

– Zachodnia część ziemi kłodzkiej - Kudowa, Lewin, Duszniki-Zdrój, Polanica – nie ucierpiały w wyniku powodzi. Mimo to turyści, szczególnie grupy zorganizowane, zaczęli masowo rezygnować z planowanego zwiedzania naszego muzeum. W pierwszym tygodniu po powodzi odnotowaliśmy około 90 proc. rezygnacji grup zorganizowanych – powiedział Polskiej Agencji Prasowej dyrektor Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju dr hab. Maciej Szymczyk. – Ta sytuacja dla instytucji kultury oraz firm pracujących w sektorze turystyki to właściwie tsunami – dodał.

Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju czeka na gości. Fot. Facebook/Muzeum Papiernictwa

– Absolutnie nie można tego porównywać z tragedią, która dotknęła naszych znajomych i przyjaciół w Lądku czy Stroniu, niemniej jednak brak turystów oznacza dla firm turystycznych po prostu głód. Inne muzea ziemi kłodzkiej są w podobnej sytuacji – powiedział Szymczyk.

Fala powodziowa na Dolny Śląsk dotarła 14 września. Od tego czasu wszystkie muzea w okolicach – nawet te znajdujące się w miejscowościach, które nie ucierpiały wskutek powodzi – notują wielki spadek odwiedzin. W związku z ich trudną sytuacją regionalne władze apelują o nierezygnowanie z zaplanowanych wizyt i zachęcają do kupowania biletów.



Ważnym obiektem muzealnym Dolnego Śląska, w który w ostatnich latach zainwestowano duże fundusze, jest Twierdza Srebrna Góra. W chwili powstania w drugiej połowie XVIII w. należała do najnowocześniejszych tego typu fortyfikacji w Europie. Obecnie jest unikatowym obiektem w skali dziedzictwa kulturowego Europy. W 2004 r. rozporządzeniem Prezydenta RP nadano twierdzy status Pomnika Historii.
– Nasza twierdza nie jest wyjątkiem, jeśli chodzi o skalę odwoływanych masowo rezerwacji: czy to wycieczek szkolnych czy rezerwacji miejsc noclegowych w naszym obiekcie – przyznała Emilia Pawnuk, prezes zarządu spółki Twierdza Srebrna Góra. – Fala odwoływanych rezerwacji została przeze mnie oszacowana na kwotę około 250 tys. zł. To jest strata, którą spółka Twierdza Srebrna Góra poniosła z uwagi na to nieszczęście, które spotkało Kotlinę Kłodzką – dodała.

Twierdza Srebrna Góra marzy o tym, żeby gości było tyle samo, co przed powodzią. Fot. Tomasz Wolff

Zapytana, czy sytuacja w tym tygodniu się poprawia, Emilia Pawnuk powiedziała: „Codziennie wygląda to inaczej. Dzisiaj rozmawiałam z turystami, którzy nas odwiedzili. To są nieliczne osoby, które przyjechały z uwagi na apele kierowane szeroko w mediach społecznościowych czy w mediach publicznych przez Dolnośląską Organizację Turystyczną, Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego i wiele innych podmiotów. Pojawia się więc światełko w tunelu, bo ludzie reagują na te apele i przyjeżdżają. Zachęcamy do zwiedzania, nasze obiekty są bezpieczne”.

– Dziesięć dni od powodzi na Błędne Skały sprzedano 1030 biletów, a w analogicznym okresie ubiegłego roku – ponad 9,3 tys. To są realne straty, turyści nie przyjeżdżają, nie nocują tu i nie korzystają z gastronomii – powiedział PAP szef Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej Jakub Feiga.

Organizacje lokalne i placówki kultury z Dolnego Śląska apelują w mediach społecznościowych, aby nie odwoływać rezerwacji i wybierać ten region na wyjazdy wypoczynkowe. Podkreślają, że to jest też realna pomoc w odbudowie po powodzi.(




Może Cię zainteresować.