sobota, 20 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Agnieszki, Amalii, Czecha| CZ: Marcela
Glos Live
/
Nahoru

Kubek zamiast biletu | 17.07.2018

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Przewodniczka po Kotulowej Drzewionce, Soňa Kavanowa, umieszcza na płocie pierwsze uzyskane garnuszki. Fot. Beata Schönwald

Do Kotulowej Drzewionki w Hawierzowie warto wybrać się z kubkiem lub większą filiżanką. Wtedy nie trzeba nawet zabierać portfela. Podczas tegorocznych wakacji Muzeum Ziemi Cieszyńskiej w Czeskim Cieszynie, w skład którego wchodzi również błędowicka drzewionka Kotuli, ogłosiło akcję pn. „Urok starych garnuszków”.

 

– Nasza wakacyjna akcja polega na tym, że osoba, która przyniesie z sobą garnuszek z ceramiki lub porcelany, nie musi kupować biletu – przybliża pracownica Kotulowej Drzewionki, Soňa Kavanowa. Jak przyznaje, na pomysł z garnuszkiem wpadła podczas urlopowych wędrówek po urokliwych zakątkach naszego kraju. Przy jednym z napotkanych obiektów zauważyła płot upiększony rozmaitymi kubkami. Pomyślała, że pomysł ten warto przenieść do Hawierzowa. – Oczywiście, nie będziemy ozdabiać kubkami całego ogrodzenia, ale chcemy umieścić je przynajmniej na wewnętrznym drewnianym płocie koło grządek z warzywami i owocami – wyjaśnia.

Na razie akcja dopiero się rozkręca i muzeum uzyskało w ten sposób kilka pierwszych garnuszków. – Dlatego na razie nie stawiamy żadnych specjalnych ograniczeń co do wieku i technologii. Oczywiście, preferujemy starsze, ciekawe kawałki, ale przyjmujemy też zwykłe kubki z porcelany – przekonuje Kavanowa. Taki kubek po cioci lub babci uprawnia zwiedzającego do zaliczenia całej trasy z przewodnikiem, która obejmuje wiejską chatę, stodołę i młynek. – Trwa ona 60-90 minut. To dlatego, że zatrzymujemy się praktycznie przy każdym eksponacie, a tych u nas nie brakuje – zapewnia przewodniczka.


Może Cię zainteresować.