Biznes prawie jak w realu | 27.03.2019
Sery, mleko, soki, wyroby z wełny. Wszystko oczywiście eko. Takie produkty oferowała we wtorek Bio Farma s.r.o. podczas 24. Targów Firm Symulacyjnych w Ośrodku Kultury "Strzelnica" w Czeskim Cieszynie. Pomysł na ekologiczny biznes wykorzystali uczniowie dwujęzycznej klasy z dodatkowym polskim językiem nauczania w Akademii Handlowej.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Firmę BIO Farma s.r.o. stworzyli uczniowie dwujęzycznej klasy z dodatk. pol. jęz. naucz. w Akademii Handlowej w Czeskim Cieszynie. Fot. Szymon Brandys
Wśród szerokiej skali produktów i usług można było znaleźć m.in. firmy zajmujące się reklamą i poligrafią, cukiernie, kawiarnie, firmy cateringowe, fryzjerskie. Polskojęzyczni uczniowie postawili na regionalizm i ekologię. – Jesteśmy biofarmą z Herczawy, na której hodujemy owce, kozy, lamy i inne zwierzęta. Produkujemy produkty użytkowe – skarpetki, kołdry oraz spożywcze – prezentowała swoje stoisko Karolina Pielesz. Można było przy nim spróbować wiejskich kiełbas, serów, owoców i soków, wynegocjować interesujące kontrahentów zamówienia czy ustalić warunki współpracy. – To wprawdzie tylko fikcja, ale mamy zadatki na rzeczywisty biznes. Badaliśmy rynek, jest oczywiście konkurencja, ale myślę, że dalibyśmy radę w naszym regionie – dodawała Dana Szlaur odpowiadająca za dział ekonomiczny w firmie symulacyjnej.
Targi stanowią co roku punkt kulminacyjny pracy w ramach nauczania przedmiotowego w szkole. Uczniowie trzecich klas oprócz prezentacji stoiska, muszą aktywnie i pozytywnie oddziaływać na klientów. – W naszej szkole mamy specjalny przedmiot „firma symulacyjna” i uczniowie uczą się, jak założyć firmę, tworzą jej strukturę, rozdzielają zadania, tworzą katalog usług i produktów i starają się nawiązywać kontakty z innymi firmami symulacyjnymi pracującymi w szkołach w Czechach, na Słowacji i w Polsce – wyjaśnia dyrektor szkoły Krystyna Bonček.
W tym roku zabrakło niestety stoiska z Polski, na sali Ośrodka Kultury „Strzelnicy” można było natomiast spotkać firmy ze Słowacji. Pogranicze trzech państw stwarza zresztą wyjątkowe możliwości dla przyszłych przedsiębiorców, zwłaszcza gdy uczą się języka sąsiada. W sumie w szkole języka polskiego uczy się obecnie osiem osób. – Nie mamy już wprawdzie klasy stricte polskiej, ale w ramach każdego rocznika organizujemy tzw. klasę mieszaną, w której znajduje się grupa młodzieży uczącej się w języku polskim.
– Miałam wrażenie, że znalazłam się na prawdziwych targach rzeczywiście funkcjonujących firm – mówiła burmistrz Czeskiego Cieszyna Gabriela Hřebáčková. – Jestem zafascynowana pomysłami młodych przedsiębiorców. Nie musimy się bać o przyszłość miasta.
Tragi symulacyjne Akademii Handlowej 2019 - Cz. Cieszyn. Fot. Szymon Brandys