Karwina: Półkolonie w klimacie starego zamku | 16.08.2025
W piątek zakończył się kolejny pięciodniowy turnus „Wakacji na Zaolziu” w Karwinie-Frysztacie. Grupa dzieci w wieku od 6 do 10 lat spędzała czas na półkoloniach pt. „Historia starego zamku” pod okiem opiekunek Zuzany Cichej i Zuzany Fabisz.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Dzieci sklelają mapę w ramach gry obozowej. Fot. Danuta Chlup
Zaplecze miały wspaniałe – wyremontowany Dom Polski PZKO
wraz z ogrodem. Korzystały także z niedalekiego parku Boženy Němcowej.
– Tematem
tego tygodnia jest tajemnica starego zamku. Fajnie się złożyło, że jesteśmy w
Karwinie i mamy tu zamek. Dzieci każdego dnia poznają część legendy o
uwięzionym rycerzu. Na przykład w środę pojedziemy na wycieczkę na Wzgórze
Zamkowe w Cieszynie, gdzie dostaną dalszą część – powiedziała nam we wtorek
Zuzana Cicha.
W
poniedziałek dzieci wykonywały zadania, w których trzeba było wykazać się siłą.
We wtorek liczyła się współpraca, będąca ważnym elementem idei rycerstwa.
Dzieci musiały na przykład całą grupką stanąć na rozpostartym na trawie kocu i
nie schodząc z niego, powoli przewrócić go na odwrotną stronę. Dalsze
zadanie polegało na biegu pomiędzy przeszkodami do bazy, z wodą w kieliszku.
Za każde zadanie dzieci otrzymały część mapy parku. Kierując się nią, wyruszyły
z opiekunkami wyznaczoną trasą, gdzie czekały na nie kolejne zadania. Uczestnicy
zdobywali ponadto każdego dnia część kryształowego serca. Kiedy będzie całe,
uwolnią dzięki niemu uwięzionego rycerza. Dziesięcioletni
Antek Macionczyk z Karwiny-Łąk należał do najbardziej doświadczonych
uczestników. To on sklejał mapę i kierował akcją podczas przewracania koca z
„załogą”.

Uczestnicy przed zamkiem we Frysztacie. Fot. Danuta Chlup
– Byłem cztery lata w zuchach, teraz z nich odchodzę. Tam często robimy także
rzeczy, nie było to dla mnie nic nowego – przyznał chłopak. – Chodzę do szkoły w Czeskim Cieszynie, ale znam
park w Karwinie. Widzę na trasie znane punkty – pójdziemy od zamku koło mini-zoo
aż do przystani łódek.
Ania
Wacławik pójdzie po wakacjach dopiero do pierwszej klasy polskiej szkoły w
Karwinie-Frysztacie, lecz i ona odważnie włączyła się w program półkolonii. – Są
tu Wiki i Walerka, które znam – wyjaśniła, dzięki czemu czuje się pewnie w
gronie starszych koleżanek i kolegów. Głównym
organizatorem „Wakacji na Zaolziu” jest Kongres Polaków w RC wraz ze Stowarzyszeniem
Młodzieży Polskiej.