czwartek, 24 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Bony, Horacji, Jerzego| CZ: Jiří
Glos Live
/
Nahoru

Precyzja i adrenalina | 04.11.2022

Drugoklasista Polskiego Gimnazjum im. J. Słowackiego w Czeskim Cieszynie Jan Stopa w tegorocznym światowym rankingu modelarstwa rakietowego zajął drugie miejsce w kategorii S7, czyli makiet prawdziwych rakiet. W rankingu obejmującym tylko juniorów jest pierwszy w drabince.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Jan Stopa robi najlepsze makiety rakiet na świecie. Fot. BEATA SCHÖNWALD

Czy można określić modelarstwo jako dyscyplinę sportową?

– Jak najbardziej, bo chodzi o współzawodnictwo, które rozgrywane jest w kilku rundach, w których swoją rolę odgrywa również czas. Dla większości kategorii, czyli dyscyplin, zawody odbywają się w trzech rundach. W każdej należy wykonać jeden start, a do dyspozycji ma się tylko dwa modele. Trzeba więc biec za swoją rakietą i po wylądowaniu znaleźć ją w terenie. Może się zdarzyć, że z różnych przyczyn ulegnie uszkodzeniu, wtedy trzeba ją w warunkach polowych naprawić i przygotować do ponownego startu. W kategorii, którą udało mi się wygrać, najważniejsza jest precyzja wykonania. Należy zbudować makietę prawdziwej rakiety we wcześniej dobranej skali. Musi być ona dokładnie odwzorowana ze wszystkimi detalami oraz pomalowana zgodnie z oryginałem, po czym musi wzbić się w górę i szczęśliwie wylądować.

Jaką rakietę odwzorowywałeś?

– Miałem dwa modele – polskiej rakiety meteorologicznej „Meteor 1” i japońskiej rakiety sondażowej „Kappa 9M”.

Z czego buduje się taką rakietę?

–  Kadłuby rakiet można robić z papieru. Ja wykonuję je z tkaniny z włókna szklanego, którą później laminuję. Silniki zamawiamy, natomiast całą resztę, m.in. systemy hamujące, czyli spadochrony, streamery, robimy sami. Zgodnie z regułami, po udanym starcie każda część rakiety musi bezpiecznie wylądować na ziemi.

Cały wywiad w najnowszym, piątkowym wydaniu gazety. 



Może Cię zainteresować.