poniedziałek, 14 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Bernarda, Martyny, Waleriana| CZ: Vincenc
Glos Live
/
Nahoru

Skrzaty świętują Walentynki. Na słodko | 14.02.2025

Niech żyją Walentynki! W ten sposób skrzaty Głosik i Ludmiłka, bohaterowie ukazującej się od wielu lat na łamach „Głosu” rubryki dla dzieci „Głosik”, skwitowały przypadające na piątek 14 lutego święto zakochanych. Bliżej w naszej opowieści ze słodkim finałem.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Rys. Władysław Owczarzy

Głosik i Ludmiłka jakoś dziwnie się zachowywali. Ukradkiem spoglądali po sobie, jakby się wahając, czy powiedzieć głośno to, co mają do powiedzenia. Głosik co chwila chrząkał nerwowo i nie mógł sobie znaleźć miejsca. Z Ludmiłką było podobnie. Krzątała się po kuchni, otwierała szafkę i na powrót ją zamykała.  

– Co się z tobą dzieje, Ludmiłko? – zapytał wreszcie Głosik. – Wyglądasz na zdenerwowaną. Ludmiłka wzruszyła ramionami.

– A ty nie, Głosiku? Obserwuję cię od rana i widzę, że coś cię uwiera.

Skrzaty przez chwilę przyglądały się sobie nawzajem, a potem, jak na komendę, równocześnie wybuchły śmiechem.

– No dobra, to powiem, o co chodzi – Głosik zdecydował się pierwszy. – Dzisiaj są Walentynki, święto zakochanych. Ludzie obdarzają się nawzajem sympatycznymi drobiazgami, więc ja też pomyślałem…. No wiesz, choć nie jesteśmy w sobie zakochani, to jednak…

– To możemy sobie sprawić przyjemność – dokończyła za niego Ludmiłka. – I wiesz co, Głosiku? Ja o tym samym pomyślałam.

Głosik pobiegł do pokoju i wrócił z bombonierką w kształcie dużego serca. – To dla ciebie, Ludmiłko. Niech żyją Walentynki! – powiedział uroczyście i wręczył Ludmiłce prezent.

Ludmiłka podziękowała, a zaraz potem ponownie otworzyła szafkę kuchenną i tym razem już bez wahania wyciągnęła z niej babkę z bakaliami, którą w tajemnicy przed Głosikiem kupiła w cukierni.

– No to teraz siadamy do stołu i delektujemy się słodkościami! – zawołała z szerokim uśmiechem. – Niech żyją Walentynki!



Może Cię zainteresować.