wtorek, 3 czerwca 2025
Imieniny: PL: Anatola, Leszka, Tamary| CZ: Tamara
Glos Live
/
Nahoru

Szkoły nie trzeba się bać! | 03.09.2017

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Nauczycielka, Beata Poncza, oczekuje swoich pierwszoklasistów. Fot. Beata Schönwald

Pierwszy dzień w szkole rodzi w głowach pierwszoklasistów całą masę pytań. Zwłaszcza dla tych dzieci, które nie mają starszego rodzeństwa, szkoła jest czymś tajemniczym i nieznanym. Jak rozwiać wątpliwości związane z nauką w szkole, radzi nauczycielka klasy 1. Polskiej Szkoły Podstawowej w Czeskim Cieszynie, Beata Poncza. Zadaliśmy jej kilka pytań typowych dla pierwszaków.


Czy zaraz w pierwszym dniu będzie mnie pani o coś pytać?

Tak, zapytam o twoje imię i nazwisko, żeby było wiadomo, kogo pasuję na pierwszoklasistę i komu wręczam upominek.


Czy będę mogła siedzieć w ławce z moją najlepszą koleżanką?

Jak najbardziej, bo wiadomo, że z dobrą koleżanką wszędzie zawsze raźniej i kto wie, może koleżeństwo za niedługo przerodzi się w przyjaźń? Nie we wszystkich szkołach jest jednak tak samo. Są na przykład klasy z pojedynczymi ławkami i wtedy nawet z najlepszym kolegą na czas trwania lekcji trzeba się rozstać.


Czy w czasie lekcji można iść zrobić „siku”?

U mnie, oczywiście, bo jak tu skupić się nad zadaniem i spokojnie myśleć, kiedy uczeń czuje się niekomfortowo. Zawsze jednak trzeba o tym fakcie poinformować nauczyciela. Należy jednak pamiętać, że wychodzenie w czasie lekcji rozprasza uwagę, dlatego uczulamy dzieci na to, żeby korzystały z toalety w czasie przerwy.


Czy będzie pani stawiać piątki?

Zwykle jest tak, że na początku dzieci otrzymują oceny obrazkowe, np. w postaci stempelków, które informują je o ich postępach w nauce oraz motywują do dalszej pracy. Z doświadczenia wiem jednak, że pierwszoklasiści niecierpliwie wyczekują swoich pierwszych jedynek, dlatego nie zwlekam z ocenami i przeplatam je ze stempelkami. Natomiast piątek nie lubię stawiać, zwłaszcza pierwszoklasistom, choć pod koniec roku szkolnego zdarza się czasami, że nie mam innego wyjścia. Przy każdym niepowodzeniu zawsze jednak podkreślam, żeby się nie zrażać. Nawet nam, dorosłym, czasami coś wyjdzie nie tak, a dziecko, które dopiero się uczy, tym bardziej ma prawo popełniać błędy.


Kiedy będę umiał czytać?

Do czytania konieczna jest znajomość liter, których będziesz się uczyć w ciągu całego roku szkolnego. Najpierw będziesz je łączyć w sylaby, a potem w wyrazy. Jeżeli zatem codziennie będziesz doskonalić czytanie przez 30 minut, to pod koniec roku szkolnego nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby przeczytać swoją pierwszą książkę.


Kiedy będę umiała pisać?

Jeżeli będziesz codziennie wykonywać gimnastykę paluszków oraz ćwiczenia graficzne w postaci falek, kółeczek i linii ukośnych, to już za miesiąc twoja ręka będzie przygotowana do pisania pierwszych liter. Musisz, oczywiście, najpierw je poznać. Dzieci często są niecierpliwie i chciałyby wszystko od razu, ale nauka czytania i pisania wymaga właśnie cierpliwości, systematycznej pracy oraz współpracy ze strony rodziców.


Czy trzeba bać się szkoły?

Absolutnie nie! To prawda, że może nie będzie tu zabawek, za to czekają na ciebie ciekawe lekcje, nowi koledzy oraz życzliwi nauczyciele, którzy zawsze będę służyć ci pomocą. A zatem powodzenia, Pierwszacy!

Rozmawiała: BEATA SCHÖNWALD



Może Cię zainteresować.