W Trzyńcu kolęda ma się dobrze | 22.12.2017
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Dzieci ze świetlicy szkolnej przypomniały, jak kiedyś chodzono z połaźniczką. Fot. Beata Schönwald
Przez
blisko dwie godziny brzmiały w czwartkowe popołudnie w trzynieckim Domu
Zborowym „Hutnik” polskie, czeskie i słowackie pieśni bożonarodzeniowe.
Przedświąteczne kolędowanie pt. „Hej, kolędo, leć” przygotowali dla rodziców i
dziadków uczniowie Szkoły Podstawowej im. Gustawa Przeczka w Trzyńcu wraz ze
swoimi nauczycielami. Koncertowi towarzyszył Jarmark Świąteczny, na którym
dzieci oferowały świąteczne wyroby własnej produkcji.
W
czwartkowe popołudnie na scenie Domu Zborowego zaprezentowało się wszystkich
165 uczniów. Poszczególne punkty programu były dziełem poszczególnych klas oraz
świetlicy szkolnej i zespołu „Ondraszki”. Oprócz pieśni związanych z Bożym
Narodzeniem wykonanych z najróżniejszymi akompaniamentami po polsku, czesku i
słowacku zabrzmiały słowa życzeń, jakie dawniej składali w Beskidach chodzący
po domach kolędnicy. Na pianinie zagrał dziewiątoklasista Daniel Zawada, solo zaśpiewała
nauczycielka wychowania muzycznego, dawniej uczennica tej właśnie szkoły, Noemi
Macura. Z kolei o tradycjach świątecznych, począwszy od Wigilii do drugiego
dnia Świąt Bożego Narodzenia w Polsce, Czechach i na Słowacji opowiadali
konferansjerzy szkolnego kolędowania, Izabela Wacławik, Dorota Cienciała i Mateusz Sobek.
Razem z uczniami zaśpiewała nauczycielka,
Noemi Macura. Fot. Beata Schönwald