Tegoroczne zmagania skoczków wzwyż zagościły w sali gimnastycznej sąsiedniej czeskiej podstawówki. A wszystko za sprawą nieprzychylnej dla skoków wzwyż pogody, która zepsuła się, jak na złość, właśnie w piątkowy poranek. – Byliśmy przygotowani na taką ewentualność. Zawsze, kiedy pogoda krzyżuje nam plany, czyli rozegranie zawodów pod gołym niebem na boisku szkolnym, sięgamy po wariant awaryjny – powiedziała „Głosowi Ludu” Anna Jeż, dyrektor Polskiej Szkoły Podstawowej im. Gustawa Przeczka w Trzyńcu, organizatora imprezy. Zawody zostały przeprowadzone bez usterek w zadaszonej sali, a do pełni szczęścia zabrakło tylko słońca. Startujący w mityngu uczniowie dali z siebie wszystko. W każdej ze szkolnych reprezentacji biorących udział we wczorajszych zawodach znalazło się co najmniej sześciu bardzo uzdolnionych sportowców. – Rekord mityngu wynosi 175 cm. To już profesjonalny wynik – stwierdziła Anna Jeż. – Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za dwa lata podczas 23. edycji imprezy zagościmy już w nowiusieńkiej, nowoczesnej sali gimnastycznej, która zostanie wybudowana dla potrzeb naszej polskiej szkoły. Wierzę, że wtedy może paść nowy rekord Majowej Poprzeczki. 

Więcej w sobotnim, drukowanym wydaniu gazety.