W sobotę było tyle balów, że trudno było uwierzyć, iż balowiczów na żadnym z nich nie brakowało. Redakcja „Głosu Ludu” odwiedziła dwa bale na dwóch biegunach Zaolzia – w Orłowej – Lutyni oraz w Łomnej Dolnej.
W orłowskim Domu PZKO na Balu Papuciowym pojawiło się niemal czterdziestu gości. Tradycyjnie rozpoczęto bal od poloneza – papuciowego. Ta edycja balu w Orłowej nie odbywa się każdego roku. Ostatni taki bal był w roku 2012. Na imprezie nie obyło się między innymi bez tańca papuciowego i konkursu na najoryginalniejsze papucie. Do tańca porywał Michal Veselý, orłowianin mieszkający w Karwinie.
Natomiast w Łomnej Dolnej Macierz Szkoły i Przedszkola wraz z Miejscowym Kołem PZKO zaprosili chętnych do sali Hotelu „Pod Akacjami”, gdzie istotną rolę odgrywała kuchnia restauracji „Smaki Ochodzitej”. Jednym z punktów programu był występ zespołu ludowego „Bystrzyca”. Jak twierdzą uczestnicy balu, rozgrzali oni parkiet do białości. Poza tym nie zabrakło loterii, w której można było wygrać wartościowe nagrody. O muzykę do tańca zadbał Marian Waszut.