„Przyjaźń, o bracia...” – tak
zwykle zaczynamy nasze spotkania Klubu Emerytów Miejscowego Koła
Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Hawierzowie Centrum –
stwierdza Józef Wita, prezes Klubu Emerytów. Spotkania odbywają się co
miesiąc w świetlicy na ulicy Horymira, a ostatnie odbyło się w czwartek.
Władze miejskie udostępniają emerytom lokal bez opłat. – Miasto nas wspiera, gdyż jak się ludzie spotykają, to nie mają czasu ani ochoty skupiać się na chorobach. Stąd poniekąd ludzie mniej chorują – komentuje z uśmiechem Wita. Przy tym średnia wieku rośnie, a w klubie niestety nie przybywa członków w wieku średnim. Jak podaje prezes klubu, kobiety są bardziej aktywne i jest ich więcej. – Chyba będziemy musieli zmienić tekst pieśni z początku spotkania na „Przyjaźń, o siostry...” - żartuje Wita.
Wsparcie miasta nie kończy się jedynie na udostępnianiu lokalu. – Magistrat Hawierzowa raz w roku funduje nam wycieczkę do 200 kilometrów, jubilaci otrzymują prezent o wartości 200 koron, a z okazji spotkań przed Wigilią włodarze miasta ofiarowują 40 koron na osobę – dalej informuje Wita.
– Wycieczki nam się ogromnie podobają, jak choćby nasz zeszłoroczny wyjazd do Jabłonkowa, Łomnej oraz do Ligotki Kameralnej dwa lata temu – w imieniu członków Klubu Emerytów stwierdza Ewa Tasler.